Rozmowa ze Stanisławem Rakoczym oraz komentarz dr. Mateusza Pszczyńskiego
- Pierwszy Kongres Sejmików przyjął deklarację w obronie samorządów. I był zgrzyt. Wcześniej radni PiS twierdzili, że jeśli będzie on apolityczna, to ją poprą. Ale na kongres do Łodzi przyjechali z własnym projektem deklaracji - mówił w rozmowie "W cztery oczy" Stanisław Rakoczy, wicemarszałek z ramienia PSL, który był jednym w 500 wojewódzkich radnych obecnych na I Kongresie Sejmików. Zdaniem Rakoczego, trwa stopniowe osłabianie samorządów poprzez odbieranie im kolejnych kompetencji i instytucji. - Obawiam się, że na końcu czeka nas model węgierski, gdzie komitaty, odpowiedniki naszych regionów, są instytucjami fasadowymi. Muszą zostać, bo Unia Europejska przekazuje pieniądze regionom, ale mają niewiele do powiedzenia. Zatrudniają kilkadziesiąt osób, nie mają żadnych poważnych kompetencji, samorząd de facto nie funkcjonuje - stwierdził Rakoczy.