Rozmowa z Markiem Tomków oraz komentarz Wojciecha Redelbacha
- Lista leków refundowanych zmienia się co dwa miesiące. Optymalnym czasem obowiązywania takiej listy byłyby cztery miesiące - uważa Marek Tomków, prezes Okręgowej Rady Aptekarskiej. Gość porannej rozmowy W Cztery Oczy zaznaczył, że tak częste zmiany powodują utrudnienia dla pacjentów oraz dla aptekarzy. - Pacjenci przyzwyczajeni do przyjmowania preparatu nagle muszą za niego więcej zapłacić, lub kupić zamiennik - wyjaśnia. - Z kolei jeśli apteka kupiła dany lek za określoną cenę, a on staje się lekiem refundowanym, to często jest tak, że musi go sprzedawać taniej, niż kupiła. To przynosi straty - dodaje.
- Jednak gdyby listy zmieniały się co pół roku, lub raz w roku koncerny farmaceutyczne, które chciałyby wprowadzić swój produkt na listę musiałyby długo czekać. Prezes ORA dodał, że kolejna lista leków refundowanych, która wejdzie w życie we wrześniu wprowadzi dużo większe zmiany, niż ta obowiązująca od początku lipca. - We wrześniu wprowadzone zostaną darmowe leki dla seniorów - przypomniał.