Rozmowa z Alicją Nabzdyk-Kaczmarek, prezes Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Polski Śląsk
- Od pięciu lat utarło się tak, że obchody oficjalne organizowane są 21 maja. Nas to oburza, dlatego, że jest to rocznica odbicia Góry Świętej Anny przez wojska Freikorpsu. Wydaje mi się, że nie jest to stosowny wybór daty - powiedziała prezes Nabzdyk-Kaczmarek. - Zdaję sobie sprawę, że władze administracji publicznej boją się zorganizowanych grup jak ONR, ale ich tam nie ma, bo jeździmy tam od szeregu lat - dodała.
3 maja na Górze Świętej Anny jest pusto. - Na naszym terenie pamięć historyczną bardzo pielęgnuje Mniejszość Niemiecka, oni sobie zdają z tego sprawę, że symbole, daty, upamiętnienia to jest coś istotnego, a my Polacy nie zdajemy sobie z tego sprawy - stwierdził gość porannej rozmowy.