– Nie żałuję startu w wyborach lidera SLD. Proponowałem szarpnięcie cuglami, nawet zmianę brandu i około 200 osób przekonałem – powiedział w rozmowie „W cztery oczy” Adam Kępiński, były poseł SLD, jeden z 10 polityków Sojuszu, którzy wystartowali w wyścigu o schedę po Leszku Millerze. Przypomnijmy: do drugiej tury przeszli Włodzimierz Czarzasty i Jerzy Wenderlich. Nowy lider lewicy zostanie wybrany w sobotę 23 stycznia przez uczestników konwencji wyborczej. Rozmowę prowadził Marek Świercz.