Obawa przed marginalizacją stolicy województwa oraz przed utratą szansy na rozwój decydowały o wysunięciu pomysłu na wchłonięcie okolicznych sołectw. Jak twierdzi prezydent Opola, za każdym z tych przypadków stoją racjonalne argumenty. Nie spodziewałem się wojennej retoryki ze strony przeciwników tego pomysłu, chcemy jednak nadal rozmawiać, szukając kompromisu - zapowiedział Arkadiusz Wiśniewski. Ireneusz Prochera pytał gościa rozmowy „W cztery oczy” także o tegoroczny jarmark bożonarodzeniowy, który zorganizuje miasto.