- Ja też mogłem powiedzieć: nie miałem informacji, więc nic nie robiłem. Ja też nie miałem informacji. My żeśmy nie czekali na informację "Panie burmistrzu, zalewa was". My byliśmy przygotowani. Władze Paczkowa zaapelowały do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej Wody Polskie we Wrocławiu o sprawdzenie stanu technicznego zbiornika Topola i zbiornika Kozielno. Burmistrz Paczkowa Artur Rolka miał wysłać list w tej sprawie do Wód Polskich, aby te zabezpieczyły miejscowość przed kolejnymi możliwymi podtopieniami. - Ja do dziś pytam RZGW czy zbiornik paczkowski jest bezpieczny. Mamy niską wodę, ale nikt nie da mi gwarancji, że za miesiąc, dwa sytuacja się nie powtórzy.