Ekstraklasa piłkarska - grają w Częstochowie, Jaga" wita się z tytułem
Śląsk jest wiceliderem tabeli i po 33 kolejkach miał 60 punktów, tyle samo co prowadząca w tabeli Jagiellonia. Po ulewie w Częstochowie boisko długo nie nadawało się do gry i jego przygotowanie trwało blisko 45 minut. Z takim też opóźnieniem sędzia Szymon Marciniak rozpoczął spotkanie.
Tymczasem w Białymstoku "Jaga" bardzo szybko pozbawiła złudzeń Wartę Poznań. W piątej minucie prowadzenie dał liderowi Portugalczyk Nene, a sześć minut później po rzucie rożnym na 2:0 podwyższył kapitan Taras Romanczuk. W 26. minucie trzecią bramkę dla gospodarzy uzyskał Hiszpan Jesus Imaz; to jego 13. trafienie w tym sezonie i 81. w polskiej ekstraklasie.
Wygrana zapewni Jagiellonii pierwszy w historii tytuł mistrza Polski bez względu na wynik Śląska, gdyż piłkarze trenera Adriana Siemieńca mają lepszy bilans bezpośrednich pojedynków z wrocławianami (1:2, 3:1).
Ostatnia kolejka wyłoni też trzeciego spadkowicza. "Do przerwy" jest nim Korona Kielce, która przegrywa w Poznaniu z Lechem 0:1, a tylko zwycięstwo może pozwolić gościom uniknąć występów w przyszłym sezonie 1. lidze.
Wcześniej przesądzony został los ŁKS Łódź i Ruchu Chorzów, które po roku opuszczają ekstraklasę.(PAP)
pp/ co/