Ł. Kohut: zamierzam walczyć o przedłużenie wydatkowania KPO o dwa lata
„Dobrze wiemy, że przez ostatnie pięć lat w Brukseli i Strasburgu politycy Prawa i Sprawiedliwości blokowali pieniądze europejskie. Mieliśmy ogromny problem z tym, aby KPO w ogóle trafiło do polski. Chciałbym, aby możliwość wydawania pieniędzy z KPO została przedłużona o dwa lata. Wspólnie z rządem Donalda Tuska zamierzam walczyć, aby to przedłużenie nastąpiło” – powiedział Kohut, który w tegorocznych wyborach do PE zajmuje trzecie miejsce na liście KO w okręgu obejmującym Śląsk.
Komisja Europejska wstrzymywała wypłatę wsparcia z KPO, tłumacząc to naruszaniem zasad praworządności przez rząd PiS. Pierwsza transza została uruchomiona w grudniu 2023 r. po zaprzysiężeniu nowego rządu, który Koalicja Obywatelska stworzyła z Trzecią Drogą i Lewicą. W sumie do Polski ma trafić 59,81 mld euro – 25,27 mld euro dotacji oraz 34,54 mld euro pożyczek. Pieniądze z KPO – zgodnie z obowiązującym założeniem – należy wydać do końca 2026 r. Europoseł Kohut uważa, że możliwe jest przedłużenie tego terminu do końca 2028 r.
„Ta kadencja PE pokazała, że wszystko jest możliwe. Uważam, że powinniśmy mieć dwa lata więcej na wydatkowanie, bo wiem, z jakimi problemami mierzą się samorządowcy, którzy o te środki aplikowali. Zegar tyka. To są naprawdę duże inwestycje i nie da się niektórych rzeczy zrobić szybko” – podkreślił Kohut. Dodał, że rozmawiał już o tym z przedstawicielami polskiego rządu, którzy poparli ten pomysł.
Kolejny z jego priorytetów na nową kadencję Parlamentu Europejskiego to dalsze starania o uznanie języka śląskiego za język regionalny, a także Ślązaczek i Ślązaków za mniejszość etniczną. Ustawa o języku śląskim została już przyjęta przez Sejm i Senat RP. Czeka na decyzję prezydenta Andrzeja Dudy.
„Dziedzictwo naszych babć i dziadków wymaga ochrony prawnej. Język śląski musi być uznany w Polsce za język regionalny. W kolejnej kadencji zamierzam tą sprawą dalej się zajmować. Ale także chciałby głośno powiedzieć o tym, że będziemy się starali, aby Ślązaczki i Ślązacy zostali uznani za mniejszość etniczną. Po co to wszystko? Po to, aby to dziedzictwo kulturowe i tożsamość zostały zachowane, żeby były na to konkretne środki z funduszy europejskich i polskich” – mówił Kohut.
Ostatni z priorytetów to uzyskanie tytułu Europejskiej Stolicy Kultury dla Katowic i całej Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, o co starania trwają od kilku lat.
„Chciałbym, aby Górny Śląsk i Zagłębie Dąbrowskie połączył most kultury, żebyśmy mogli pokazać śląską i zagłębiowską kulturę w Europie, aby spłynęły na ten cel odpowiednie środki europejskie. Średnio jedno wydane euro na Europejską Stolicę Kultury daje pięć kolejnych euro na inwestycje” – powiedział Kohut.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w Polsce 9 czerwca 2024 r. Kohut ubiega się o reelekcję z trzeciego miejsca na liście KO w województwie śląskim. W 2019 r. otrzymał w regionie 48 783 głosy, a cały komitet Wiosna Roberta Biedronia – z którego wówczas startował – 93 120 głosów.(PAP)
Autor: Patryk Osadnik
pato/ par/