"Rz": Egzamin lekarski wymaga poprawki
Dziennik podkreślił, że obecnie 70 proc. pytań zadanych podczas pisemnego Lekarskiego Egzaminu Końcowego i Lekarsko-Dentystycznego Egzaminu Końcowego pochodzi z ogólnodostępnej bazy 3 tys. pytań ze znanymi odpowiedziami. Takie reguły obowiązują po nowelizacji ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty (w sierpniu 2020 r.).
"Studenci medycyny są mądrzy, więc potrafią się nauczyć tych odpowiedzi w dwa tygodnie, a żeby zdać egzamin, trzeba mieć 56 proc. Wskutek wprowadzonych zmian zdawalność wynosi obecnie najczęściej ok. 97–98 proc." – powiedział cytowany przez "Rz" dr Damian Patecki, przewodniczący Komisji Kształcenia Medycznego Naczelnej Rady Lekarskiej.
W związku z tym NIL prowadzi rozmowy z Ministerstwem Zdrowia, które nie wyklucza zmian w prawie. "Rozpoczęliśmy rozmowy i dyskusje na temat Lekarskiego Egzaminu Końcowego, jak również Lekarsko-Dentystycznego Egzaminu Końcowego, dlatego że w opinii wielu osób warto wrócić do poprzedniego rozwiązania" - podkreślił dr Patecki.
Wiceminister zdrowia Marek Kos podczas ostatniej podkomisji stałej do spraw organizacji ochrony zdrowia poinformował, że resort zamierza ten temat zgłębić i "jeśli będzie to wymagało poprawy, to poprawić" - powiedział.
W ocenie NIL dobrym rozwiązaniem byłby powrót do formuły egzaminów bez ogólnodostępnej bazy pytań. Same pytania po egzaminie nadal byłyby jednak publikowane, aby można było weryfikować ich jakość. "Rz" przypomina, że to wskutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 7 czerwca 2016 r. możliwy jest dostęp do testów wykorzystanych w trakcie egzaminów, które już się odbyły. A doszło do tego na gruncie postulatu Naczelnej Rady Lekarskiej. Dr Damian Patecki zastrzegł w rozmowie z gazetą, że NRL nie oczekiwała jednak wprowadzenia na egzaminie 70 proc. pytań z bazy, która liczy zaledwie 3 tys. pytań.(PAP)
Autorka: Anita Karwowska
akar/ lm/