KE poinformowała we wtorek, że zakończyła procedurę sprzedaży budynków na rzecz federalnej spółki holdingowej i inwestycyjnej (SFPIM) - ten belgijski państwowy fundusz majątkowy zakupił 23 budynki po dawnych biurach o łącznej powierzchni 3 tys. m kw. Większość z nich mieści się w tzw. dzielnicy europejskiej w Brukseli, jak nieoficjalnie nazywa się okolicę miasta sąsiadującą z instytucjami unijnymi. Dwa inne budynki znajdują się w oddalonej o kilka kilometrów dzielnicy Auderghem.

Cena sprzedaży opiewała na niemal 900 mln euro, chociaż szacuje się, że razem z kosztami remontu budynków cała inwestycja kosztować będzie Belgię w sumie 2 mld euro.

Obie strony zapewniają jednak, że wyszły z tej transakcji zwycięsko.

KE podkreśla, że sprzedaż dawnych biur pomoże jej zredukować powierzchnie biurowe o 25 proc. do 2030 r. KE planuje też modernizację istniejących biur i poprawę ich wydajności energetycznej. Instytucja przewiduje, że zyska nowoczesne i bardziej energooszczędne budynki, gdzie będzie mogła rozlokować swoich pracowników. Nowe biura mają być ponadto dostosowane do coraz bardziej popularnego zdalnego modelu pracy.

Władzom Belgii zależy z kolei na ożywieniu dzielnicy europejskiej, która dzisiaj po godzinach pracy i w weekendy, kiedy instytucje są zamknięte, pustoszeje. Jak zapowiadają, w odkupionych budynkach powstać mają przede wszystkim przystępne cenowo mieszkania na wynajem i sprzedaż, lokale usługowe, kulturalne, a także mniejsze biura. Szacuje się, że powstanie od 750 do 800 mieszkań; będą one gotowe do zamieszkania w 2028 r. Inwestycja ma przyciągnąć do tej części miasta "zwyczajne rodziny". W tym samym terminie oddane powinny zostać do użytku także nowe przestrzenie usługowo-biurowe.

Modernizacja budynków będzie częścią ogólnej rewitalizacji dzielnicy, w ramach której powstać ma tu również więcej przestrzeni zielonych i służących do relaksu.

"Belgia od dziesięcioleci jest siedzibą Komisji Europejskiej (...). Dzięki temu projektowi wzmocnimy nasze długoterminowe partnerstwo" - powiedział w oświadczeniu wicepremier i minister finansów Belgii Vincent Van Peteghem. (PAP)

jowi/ mce/