Aktywni niepełnosprawni. W Kluczborku powstaje Zakład Aktywności Zawodowej dla 60 osób
Będzie Zakład Aktywności Zawodowej w Kluczborku. Na początku znajdzie tam pracę 20 podopiecznych Środowiskowego Domu Samopomocy z niepełnosprawnością znaczną i umiarkowaną.
Siedzibą ZAZ-u będzie budynek po dawnej fabryce Fampra przy ulicy Pułaskiego. Placówka ma być otwarta już pod koniec grudnia.
Małgorzata Kwiring-Pondel, dyrektor domu samopomocy w Kluczborku, podkreśla, że ta forma pracy w żadnym przypadku nie wiąże się z utratą renty socjalnej ani innych świadczeń.
- Będzie między innymi pracownia krawiecka - dodaje.
- Będziemy szyć zminiaturyzowane stroje ludowe, czy regionalne, jako produkt promocyjny z naszego terenu. Oprócz tego zajmiemy się stroikami bożonarodzeniowymi i wielkanocnymi - w skrócie rękodzieło wykonywane na co dzień w Środowiskowym Domu Samopomocy.
Jak zaznacza Małgorzata Kwiring-Pondel, trzeba będzie wsłuchiwać się w potrzeby rynku. Na początku uruchomiona zostanie też pracownia usług porządkowych.
- Burmistrz już zapowiedział, że będziemy sprzątać duży plac. Cieszę się z tego bardzo, ponieważ moi niepełnosprawni podopieczni podołają temu zadaniu - przygotowywali się do tego również w ramach programu unijnego.
W przyszłości kluczborski ZAZ będzie mógł zatrudnić nawet 60 osób. Dyrektor ŚDS-u nie ma wątpliwości, że uda się osiągnąć taką liczbę pracowników.
Placówka ma być dostępna również dla niepełnosprawnych z powiatu oleskiego i namysłowskiego.
Małgorzata Kwiring-Pondel, dyrektor domu samopomocy w Kluczborku, podkreśla, że ta forma pracy w żadnym przypadku nie wiąże się z utratą renty socjalnej ani innych świadczeń.
- Będzie między innymi pracownia krawiecka - dodaje.
- Będziemy szyć zminiaturyzowane stroje ludowe, czy regionalne, jako produkt promocyjny z naszego terenu. Oprócz tego zajmiemy się stroikami bożonarodzeniowymi i wielkanocnymi - w skrócie rękodzieło wykonywane na co dzień w Środowiskowym Domu Samopomocy.
Jak zaznacza Małgorzata Kwiring-Pondel, trzeba będzie wsłuchiwać się w potrzeby rynku. Na początku uruchomiona zostanie też pracownia usług porządkowych.
- Burmistrz już zapowiedział, że będziemy sprzątać duży plac. Cieszę się z tego bardzo, ponieważ moi niepełnosprawni podopieczni podołają temu zadaniu - przygotowywali się do tego również w ramach programu unijnego.
W przyszłości kluczborski ZAZ będzie mógł zatrudnić nawet 60 osób. Dyrektor ŚDS-u nie ma wątpliwości, że uda się osiągnąć taką liczbę pracowników.
Placówka ma być dostępna również dla niepełnosprawnych z powiatu oleskiego i namysłowskiego.