Rekordowo niskie bezrobocie na Opolszczyźnie. Tylko w czterech powiatach jest jeszcze dwucyfrowe
- Malejące bezrobocie cieszy, z drugiej strony są obawy pracodawców dotyczące znalezienia odpowiednio wykwalifikowanych pracowników - powiedział na antenie Radia Opole dyrektor WUP Jacek Suski, pytany o odnotowane na koniec stycznia bezrobocie w regionie. Mamy już rynek pracownika, nie pracodawcy. Na koniec stycznia bezrobocie w Opolskiem wyniosło 7,5 punktu procentowego, jeszcze jesienią wynosiło tylko 6,9 procent.
- Wynagrodzenia od nowego roku poszły w górę, to konsekwencja podwyższenia płacy minimalnej, a dodatkowo sprzyja ich podwyższaniu konkurencja na rynku pracy - argumentował gość Loży Radiowej.
Od trzech czy czterech miesięcy rośnie systematycznie liczba ofert pracy, ale coraz częściej są one kierowane do obcokrajowców. Według szacunków dyrektora Suskiego 4 na 10 ofert zatrudnienia to właśnie propozycja dla cudzoziemców.
Odnotowane na koniec stycznia bezrobocie było najniższe w Opolu - 4,4 procent, a w grupie powiatów, gdzie utrzymuje się na poziomie dwucyfrowym znalazły się głubczycki (11,8) brzeski (10,5) , prudnicki (10,3) oraz nyski (10).
Zgodnie z podanym w środę (07.02) szacunkiem Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, bezrobocie w kraju na koniec stycznia wzrosło 0,3 procent do poziomu 6,9 procent.
Dwucyfrowe bezrobocie odnotowano w styczniu w województwach: warmińsko mazurskim (12,3), kujawsko-pomorskim (10,4) oraz podkarpackim - 10,1 procent .