Intercity nie chce Taboru Szynowego
Jerzy Pałys syndyk masy upadłościowej w Taborze Szynowym otrzymał list z którego wynika, że musi znaleźć nowego nabywcę. - W piśmie nie uzasadniono dlaczego zrezygnowano z nabycia opolskiego przedsiębiorstwa - mówi Jerzy Pałys.
Z 350 osobowej załogi w Taborze pracuje jeszcze 60 osób, które pilnują przedsiębiorstwa i zajmują się podtrzymaniem możliwości uruchomienia produkcji. Trwają jeszcze drobne prace na które zlecenia zebraliśmy w ciągu ostatnich miesięcy. - To dało możliwość zatrudnienia dodatkowo kilku osób - Jerzy Pałys dodaje, że przejęciem firmy zainteresowane są jeszcze dwie inne firmy, ale nie zdradza kto to jest, ponieważ nie złożyli oficjalnie oferty.
Przypomnijmy, że firma wpadła w kłopoty finansowe po tym, jak poprzedni właściciel nie zapłacił podatków. Fiskus zajął jej konta, przez co straciła płynność finansową. Obecnie dług Taboru Szynowego wynosi około 40 mln złotych. W tej chwili syndyk kończy inwentaryzację tej firmy.
Jaka może być wartość tego przedsiębiorstwa? Dokładnie nie wiadomo. W 2012 roku wartość samych nieruchomości wyceniono na około 40 mln złotych. Większość hal jest zabytkowa.
Posłuchaj:
Piotr Wójtowicz