Pośredniaki z kolejkami?
Chodzi między innymi o powrót do obowiązku stawiennictwa bezrobotnego przy okienku raz w miesiącu i to bez znaczenia, czy jest, czy nie jest przygotowana dla niego oferta pracy.
- Przy obecnych brakach kadrowych może to za bardzo obciążyć urzędy – mówi kierownik Centrum Aktywizacji Zawodowej w Kluczborku Jacek Czuczejko.
- Będzie więcej interesantów, jeżeli się okaże, że będziemy musieli kontaktować się z nimi nie rzadziej niż raz na 30 dni. Nasza praca będzie bardziej zintensyfikowana – tłumaczy Czuczejko. - Codziennie urząd będzie musiało odwiedzić 150 osób. (Wyjaśnijmy: w powiecie kluczborskim na koniec kwietnia było zarejestrowanych 3002 osoby, co daje stopę bezrobocia na poziomie 15,5 % ).
Kolejna propozycja zmian to profilowanie bezrobotnych. Projekt Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej zakłada podział na trzy grupy: od zaangażowanych w poszukiwanie w pracy po osoby bierne. Ta propozycja przez niektórych komentatorów została uznana za wadliwą a nawet niezgodną z Konstytucją RP.
- Będziemy określać dyspozycyjność osoby bezrobotnej, wykształcenie i jej chęci do pracy. Trzecia grupa to taka, którą będziemy musieli się zająć w szczególny sposób. Osoby te nie chcą znaleźć pracy ani nie mają odpowiedniego wykształcenia – tłumaczy Czuczejko.
Dodajmy, że 12 maja ukazała się już nowelizacja ustawy o promocji zatrudnienia. Zmian jest sporo. Od końca maja każdy bezrobotny będzie kwalifikował się na staż, tymczasem do tej pory dotyczyło to ściśle określonych grup wiekowych. Kolejna zmiana: zasiłek będzie liczony od dnia rejestracji. Wydłużona do 12 miesięcy zostanie wypłata zasiłku dla osób samotnie wychowujących dziecko (do tej pory było to - przynajmniej w przypadku Kluczborka - 6 miesięcy).
Dodajmy także, że resort pracy przeznaczył 150 mln zł na wdrożenie nowelizacji ustawy o promocji zatrudnienia, z tej puli około 100 mln przeznaczono na wsparcie osób młodych.
Posłuchaj:
Piotr Wrona