- To jest polityka długofalowa - przyznaje Andrzej Majewski, prezes klubu. - Część naszych wychowanków już nie gra wyczynowo. Poza tym też ich wiek wskazywał na to, że przy ich pomocy możemy brylować na polskich parkietach przez dwa, trzy lata. Rodziło się jednak pytanie - co potem?

W zeszłym roku Technik wrócił do zmagań ligowych, a skład oparł na młodzieży.

- To ma zaprocentować za kilka lat - dodaje Majewski. - Postawiliśmy absolutnie na młodych ludzi, których będziemy chcieli doprowadzić do wieku seniora i dać im wszystko co najlepsze. 16, 17-letni chłopcy i dziewczęta grali teraz z najlepszymi zawodnikami w Polsce i wierzę, że zebrane doświadczenie da owoce w przyszłości.

Na kolejny sezon głubczycka młodzież będzie mogła liczyć na wsparcie. Klub planuje zakontraktować dwóch, trzech doświadczonych zawodników.

Przypomnijmy, że wychowankami Technika są między innymi Piotr Wacha czy Bożena Haracz, którzy reprezentowali Polskę na igrzyskach olimpijskich.