Poseł SLD widzi nieprawidłowości
- Wybudowany obiekt powstał w centrum miasta bez pozwolenia konserwatora zabytków - wymienia jeden z zarzutów poseł Kępiński. - Przychodnia nie powinna tam się w ogóle znaleźć według planów zagospodarowania przestrzennego, a pozwolenie na budowę nie miało moc prawnej, bo nie było zgody na dysponowanie terenem - mówi.
Ponad połowa powierzchni budynku przy ul. Ozimskiej 19 należy do skarbu państwa, dlatego też poseł uważa, że zawinił urząd miasta Opola. Szczegóły opisał w liście otwartym do prezydenta.
- Sprawa jest nam znana i w tym liście otwartym nie ma nic odkrywczego. Wszystkie domniemane zarzuty zostały już wyjaśnione - odpowiada wiceprezydent Krzysztof Kawałko. - Pracownicy byli wzywani do prokuratury z wyjaśnieniami, Najwyższa Izba Kontroli też to kontrolowała, Wojewódzki Sąd Administracyjny wydał stosowne wyroki, sprawę prowadziła także Inspekcja Budowlana z Katowic, tak więc wszystko jest w porządku - przekonuje wiceprezydent.
Dodajmy, że inwestycja była współfinansowana przez Unię Europejską kwotą 4 mln zł.
Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:
Aneta Skomorowska