Wykonawca miał pojawić się na placu budowy już ponad miesiąc temu, jednak rozpoczęcie prac zostało wstrzymane ze względu na powódź. Jak mówi wiceburmistrz Brzegu Lucyna Mielczarek, to niełatwe zadanie z uwagi na zabytkowy charakter konstrukcji, co zwiększa koszty oraz stwarza ograniczenia dla inwestora,

- Nie możemy go przebudować, nie możemy zwiększyć, zmniejszyć światła mostu. Możemy go wyremontować, a ze względu na jego specyfikę, że jest to most stalowy i tam wymagane jest specjalne nitowanie, jest to tak kosztowne.

Most leży na mało uczęszczanej drodze, jednak przejazd po nim to jedyny sposób na dotarcie między innymi do działek położonych na jednej z miejskich wysp. W czasie remontu ich właściciele muszą liczyć się z utrudnieniami.

- Most, ze względu na stan techniczny, był zamknięty. Znak, że jest zakaz ruchu po tym moście jest już od dwóch albo nawet więcej lat. Właściciele ignorowali go trochę i korzystali w dalszym ciągu. Będzie to na pewno utrudnione przez okres remontu, no ale nie mamy innego wyjścia.

Dodajmy, że prace mają zakończyć się jesienią przyszłego roku. Ich koszt to prawie 6 milionów złotych.