Zbrodnia w Namysłowie. Prokuratura przesłuchała ocalałą kobietę
Przesłuchano kobietę świadka strzelaniny w Namysłowie. Przypomnijmy, 9 dni temu (24.11) w jednym z domów doszło do tragedii. 34-letni Krzysztof K. zastrzelił ojca, brata, matkę, a partnerkę brata z dziećmi więził przez kilka godzin. W czasie szturmu policji popełnił samobójstwo.
- Czynność ta potwierdziła dotychczasowe ustalenia co do przebiegu zdarzenia - mówi Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu. - Jej zeznania nie rzuciły nowego światła na kwestię stosunków panujących w tej rodzinie, a w szczególności jej relacji ze sprawcą oraz relacji partnera życiowego z bratem, finalnie sprawcą. Wedle pokrzywdzonej, jej relacje były co najmniej poprawne i podobnie oceniła te relacje między jej partnerem a bratem, późniejszym sprawcą.
- Prokurator podjął decyzję o ponownym przeprowadzeniu oględzin miejsca zdarzenia – mówi prokurator Bar. - Zostaną wykorzystane urządzenia - detektory, które mają nam pozwolić ujawnić także pocisk pochodzący z naboju, którym sprawca wystrzelił do siebie - dodaje prokurator.
Oczekiwana jest opinia toksykologiczna, by rozstrzygnąć, czy sprawca był trzeźwy, czy był pod wpływem innych środków psychoaktywnych. Na tę chwilę prokuratura nie widzi potrzeby przesłuchiwania dzieci. – Z informacji, które mamy wynika, że dzieci nie były świadkami popełnionych zbrodni - mówi Bar.
W mediach pojawiła się informacja jakoby sprawca zapraszał do domu jeszcze dwóch braci. – Weryfikujemy, czy zamiarem pozbawienia życia nie byli objęci też inni członkowie rodziny – mówi prokurator.