Nie ma pieniędzy na Instytut Śląski?
– Przy zapowiedziach zmniejszenia nakładów na naukę, przyszłość nie kształtuje się kolorowo – mówi dr Teresa Sołdra-Gwiżdż, dyrektor Instytutu. – Zgodnie z założeniami dotacja podmiotowa będzie maleć. W planach rządu takie instytuty badawcze w przyszłości powinny zarabiać na siebie, a instytut interdyscyplinarny humanistyczny z dużą częścią historyczną nie jest w stanie konkurować na żadnym rynku – tłumaczy dr Teresa Sołdra-Gwiżdż.
Marszałek Józef Sebesta wyjaśnia, że Instytut może otrzymać pieniądze na rewitalizację z listy rezerwowej, a jeśli to się nie uda, samorząd deklaruje pomoc. Jak zapowiada Sebesta, Instytut musi przetrwać. – Ta placówka ma dla województwa duże znaczenie – podkreśla marszałek.
Wojewoda opolski Ryszard Wilczyński dodaje, że Instytut Śląski jest symbolem regionu, ponadto od lat prowadzi badania dotyczące mniejszości narodowych. – Musimy tak poprowadzić Instytut, żeby otrzymał również wyższą dotację podmiotową od ministra nauki i szkolnictwa wyższego – przekonuje Wilczyński.
Ustawa z 30 kwietnia ubiegłego roku przewiduje, że tego rodzaju placówki muszą same zadbać o swoje utrzymanie.
Posłuchaj informacji:
Piotr Wójtowicz (oprac. Wanda Kownacka)