- Potrzebujemy spokojnego dyskursu i każdy moment jest dobry do zapoczątkowania innego języka w polityce - mówił gość rozmowy "W cztery oczy". - Antagonizowanie nastrojów dzieli też bardzo poważnie społeczeństwo. I to jest bardzo smutne, bo tak naprawdę wszyscy potrzebujemy teraz trochę innego języka polityki. Potrzebujemy takiego spokoju, wyciszenia takich emocji sprzyjających podziałom i antagonizmowi.

Dlaczego politycy decydują się na często pozamerytoryczne, a nacechowane ogromną emocją ocenianie wzajemnych działań, pomysłów?

- Oni to robią, dlatego że póki są w tym ferworze walki wyborczej, potrzebują prowokować wyborców do pewnych działań, do pewnych zachowań, czyli po prostu oddania głosu na siebie. W związku z tym stosują nie tylko wszelkie metody perswazji, czyli takich komunikatów, które są obliczone na wywieranie wpływu na odbiorcę, ale stosują też wszystkie metody propagandy, manipulują, pogłębiają podzielenie społeczeństwa na dwie grupy i pogłębiają antagonizmy.

- Zniwelowanie podziału społeczeństwa to bardzo trudny proces, a sami politycy w oparciu o ten podział funkcjonują i go utrwalają - dodała dr Ewa Kosowska-Korniak.

W ocenie gościa Radia Opole wyborcy powinni słuchać tego, o czym mówią politycy i wyciągać z tego wnioski w kontekście decyzji przy urnach. - Każda krytyczna ocena działań oponenta politycznego może być formułowana w sposób rzeczowy i kulturalny.

Najbliższe wybory - to będzie elekcja do samorządów - za 3 lata.