W Collegium Maius UO doszło dziś (21.05) do uroczystego podpisania dokumentów. Minister nauki Wojciech Murdzek ocenia to rozwiązanie jako pozytywne myślenie na wiele lat do przodu. - Kiedy przedstawiono mi listę plusów dla tego przedsięwzięcia i listę pewnych wątpliwości, przewaga pozytywów była druzgocąca. Pewne obawy czy lęki zawsze towarzyszą zmianom - to jest naturalny proces. Dobro, które wydarzy się dzięki temu, jest jednak czymś zdecydowanie większym - tłumaczy.

Prof. Marek Masnyk, rektor UO, nie kryje radości i ulgi, że udało się doprowadzić proces fuzji do szczęśliwego finału. - Ja wiem, to trwało długo, co już wcześniej przyznałem i spuentowałem, że małżeństwo również musi dograć się i dopasować. Moim zdaniem, jesteśmy już dopasowani i dograni. To konsumuje okres dyskusji wokół tematu. Jesteśmy na etapie ustalania pewnych szczegółów dotyczących organizacji i wykonania wszystkich ustaleń zapisanych w porozumieniu - mówi rektor.

W ocenie prof. Tomasza Halskiego, rektora szkoły medycznej, największą wartość mają działania zespołowe. - Po prostu jesteśmy nauczeni takiej pracy i w bliźniaczy sposób chcemy działać na Uniwersytecie Opolskim. Na tym zależy nam najbardziej. Chcemy rozwijać studentów, którzy decydują się wybrać naukę na naszych kierunkach. Zachęcam i zapraszam kandydatów: będzie dokładnie ta sama edukacja praktyczna, ale z nutką nauki na dobrym poziomie.

Jarosław Gowin, były wicepremier i minister nauki zaangażowany w fuzję opolskich uczelni, uważa, że to był skomplikowany proces, ale finalnie jest wielki sukces.

- Udało się wypracować rozwiązanie, które całkowicie pozwoli spiąć potencjał obu uczelni w efekt synergii. Kiedy na Uniwersytecie Opolskim powstał kierunek lekarski, dla mnie nastąpienie konsolidacji z Państwową Medyczną Wyższą Szkołą Zawodową było rzeczą oczywistą. Ona ma unikatowy dorobek naukowy na skalę szkół zawodowych.

Marcin Ociepa, opolski poseł Porozumienia i wiceminister obrony narodowej, zaznacza, że celem jest utworzenie silnego ośrodka akademickiego. - Medycyna to coś więcej niż kierunek lekarski, dlatego od początku bardzo jasno było stawiane przez ministra nauki, że musimy stawiać na konsolidację. Musimy obudowywać kierunek lekarski poprzez kierunki okołomedyczne. Chodzi też o kulturę współpracy, kulturę instytucjonalną i organizacyjną. Tylko wówczas medycyna będzie medycyną, a nie tylko kadłubkowym, jednym z wielu, kierunkiem kształcenia.

Połączone uczelnie skupią w sumie prawie 9,5 tysiąca studentów. Formalna konsolidacja uczelni nastąpi 15 lipca, natomiast wspólną inaugurację roku akademickiego zaplanowano na 6 października.