Wygrali w sądzie kamienicę, ale "po klucze" się nie zgłosili
Spadkobiercy właścicieli kamienicy w centrum Strzelec Opolskich, którzy wywalczyli w sądzie zwrot budynku od gminy, nie stawili się, by przejąć obiekt. Oczekują, że gmina wysiedli lokatorów. Samorządowcy mówią, że nie ma takiej możliwości, bo prawo chroni tych, którzy mieszkają w budynku. Sytuacja jest patowa, bo mimo prawomocnego wyroku sądu, gmina znów zarządza nie swoim majątkiem.
- Byliśmy gotowi do przekazania obiektu i teraz, paradoksalnie, znów zarządzamy cudzym mieniem bez zlecenia, tak, jak przed ostatnie ponad 30 lat. Tam są lokatorzy, los tych lokatorów jest dla nas bardzo istotny, dlatego dopóki sytuacja się nie wyjaśni, my będziemy dbać o tę kamienicę. Założyliśmy specjalne konto techniczne, na które wpływają opłat czynszowe. Z tych środków regulujemy bieżące opłaty, żeby mieszkańcy nie zostali chociażby bez prądu czy odbiorów odpadów komunalnych.
Polskie prawo chroni lokatorów, ale nie zmienia to faktu, że czekają oni niecierpliwie na ruch nowych właścicieli obiektu. A ci, jak na razie nie tylko nie przejęli budynku, ale również nie regulują żadnych opłat związanych z jego użytkowaniem.
W centrum Strzelec Opolskich cztery kamienice miały niejasną sytuacją własnościową. W jednym przypadku sąd uznał prawa spadkobierców właścicieli, w drugim – z powodu braku spadkobierców, właścicielem została gmina. W dwóch pozostałych przypadkach sprawy jeszcze się toczą.