Radni przyjęli plan naprawczy brzeskiego szpitala. Po nowym roku placówka ograniczy działalność, zmiany odczują też mieszkańcy Grodkowa
Radni powiatu brzeskiego przyjęli plan naprawczy miejscowego szpitala. Decyzja daje zielone światło dla ograniczenia dotychczasowej działalności placówki.
Największą zmianą, która czeka lecznicę jest likwidacja oddziału psychiatrii. Ponadto szpital nie będzie prowadził własnej bakteriologii oraz laboratorium, których usługi mają zostać zlecone zewnętrznym podmiotom. Pracę straci także 8 pracowników administracji.
Dyrektor Brzeskiego Centrum Medycznego Kamil Dybizbański wyjaśnia, że mimo wielu rozmów z radnymi, nie udało się wypracować innych pomysłów na ograniczenie kosztów. Zmiany wejdą w życie po nowym roku.
- Program wejdzie w życie tak naprawdę od dnia dzisiejszego i dzisiaj pierwsze pisma wyjdą do instytucji, które musimy zawiadomić o likwidacji oddziału. Są tutaj okresy wypowiedzenie trzymiesięczne, więc do końca stycznia w bieżącej formie musimy działalność prowadzić nadal - mówi.
Na zmianach ucierpi także Grodków, z którego zniknie nocna i świąteczna opieka medyczna. Oprócz oszczędności, za likwidacją ma przemawiać także brak chętnych do pracy lekarzy. Tłumaczenie nie przekonuje jednak radnego Prawa i Sprawiedliwości Tomasza Róży, który wskazywał na negatywne skutki dla mieszkańców 20-tysięcznej gminy.
- Podróż do Brzegu z niektórych miejscowości to 40 kilometrów. Jakby się pieniążki znalazły, to przy skutecznym poszukiwaniu na pewno znalazłaby się grupa lekarzy, która by tę opiekę w gminie Grodków zabezpieczyła - dodaje.
Zdaniem skarbnika powiatu Henryka Wróbla, decyzja radnych była słuszna, gdyż długi szpitala mogłyby w krótkim czasie doprowadzić do zapaści finansowej powiatu.
- Kiedy szpital straciłby tę płynność finansową, rozpoczęłyby się różne działania wierzycieli, które by powodowały, że zupełnie zablokowano by jego działalność i w zasadzie trzeba by go postawić w stan likwidacji. W momencie postawienia w stan likwidacji, wszystkie długi, jakie ma szpital, stają się długami powiatu - tłumaczy.
Dodajmy, że za przyjęciem planu opowiedziało się 13 osób przy 6 głosach sprzeciwu i jednym radnym wstrzymującym się od głosu.
Dyrektor Brzeskiego Centrum Medycznego Kamil Dybizbański wyjaśnia, że mimo wielu rozmów z radnymi, nie udało się wypracować innych pomysłów na ograniczenie kosztów. Zmiany wejdą w życie po nowym roku.
- Program wejdzie w życie tak naprawdę od dnia dzisiejszego i dzisiaj pierwsze pisma wyjdą do instytucji, które musimy zawiadomić o likwidacji oddziału. Są tutaj okresy wypowiedzenie trzymiesięczne, więc do końca stycznia w bieżącej formie musimy działalność prowadzić nadal - mówi.
Na zmianach ucierpi także Grodków, z którego zniknie nocna i świąteczna opieka medyczna. Oprócz oszczędności, za likwidacją ma przemawiać także brak chętnych do pracy lekarzy. Tłumaczenie nie przekonuje jednak radnego Prawa i Sprawiedliwości Tomasza Róży, który wskazywał na negatywne skutki dla mieszkańców 20-tysięcznej gminy.
- Podróż do Brzegu z niektórych miejscowości to 40 kilometrów. Jakby się pieniążki znalazły, to przy skutecznym poszukiwaniu na pewno znalazłaby się grupa lekarzy, która by tę opiekę w gminie Grodków zabezpieczyła - dodaje.
Zdaniem skarbnika powiatu Henryka Wróbla, decyzja radnych była słuszna, gdyż długi szpitala mogłyby w krótkim czasie doprowadzić do zapaści finansowej powiatu.
- Kiedy szpital straciłby tę płynność finansową, rozpoczęłyby się różne działania wierzycieli, które by powodowały, że zupełnie zablokowano by jego działalność i w zasadzie trzeba by go postawić w stan likwidacji. W momencie postawienia w stan likwidacji, wszystkie długi, jakie ma szpital, stają się długami powiatu - tłumaczy.
Dodajmy, że za przyjęciem planu opowiedziało się 13 osób przy 6 głosach sprzeciwu i jednym radnym wstrzymującym się od głosu.