W listopadzie dowiemy się, czy będą chętni do budowy Pomologii
5 listopada mamy się dowiedzieć, kto wybuduje Centrum Badawcze "Pomologia". Tego dnia rozstrzygnięty ma być kolejny przetarg na tę inwestycję. O budowie mówi się od 2015 roku, cztery razy wyłaniano wykonawcę, ale pierwszej łopaty jeszcze nie wbito. Według założeń będzie to miejsce badań na rzecz branży rolno-spożywczej. Władze Uniwersytetu Opolskiego tłumaczą, że przyczyną opóźnień były rosnące koszty budowy.
Gdy uczelnia na budowę laboratoriów i szklarnie zarezerwowała 14,5 mln złotych, to najtańsza oferta jaką złożono w 2017 roku opiewała na 23 mln zł.
Teraz rektor Marek Masnyk jest optymistą, ponieważ niedawno od ministra nauki i szkolnictwa wyższego otrzymał obligacje o wartości 29 mln złotych. - W wersji najbardziej optymistycznej zakładam, że na wiosnę będziemy mogli tam wbić pierwszy szpadel - mówi profesor, który tłumaczy, że inwestycja będzie realizowana w formule "zaprojektuj i wybuduj", czyli to na wykonawcy będzie spoczywał również obowiązek przygotowania projektu.
Jeśli roboty ruszą na wiosnę, to budowa ma się skończyć pod koniec 2021 roku, natomiast na wiosnę 2022 roku uruchomione zostanie centrum badań.
Grzegorz Sawicki, dyrektor biura projektów strategicznych na UO zwraca uwagę na wysokie stawki firm budowlanych. Mimo, że projekt ograniczono pod względem wielkości, to nadal nikt nie był zainteresowany budową szklarni, laboratoriów i poletek doświadczalnych. - Wielkość obiektu w Prószkowie ograniczyliśmy do 250 metrów kwadratowych. Czyli projekt jest mniejszy około 400 metrów kwadratowych i liczymy, że teraz wyłonimy wykonawcę.
W Prószkowie mają być wykonywane badania komercyjne i władze uczelni liczą, że z tej działalności rozbudują w przyszłości budynek. Plan zakłada powstanie laboratoriów przy ulicy Oleskiej w Opolu. Według założeń "Pomologia" ma być kontynuatorem badań, jakie od połowy XIX wieku prowadziła Królewska Akademia Nauk w Prószkowie.
W tej chwili uniwersytet rozpoczął współpracę z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Maciej Stefański, prezes funduszu w Opolu tłumaczył, że projekt wpisuje się w ochronę środowiska i uczelnia ma szansę na korzystanie z pomocy finansowej.
Teraz rektor Marek Masnyk jest optymistą, ponieważ niedawno od ministra nauki i szkolnictwa wyższego otrzymał obligacje o wartości 29 mln złotych. - W wersji najbardziej optymistycznej zakładam, że na wiosnę będziemy mogli tam wbić pierwszy szpadel - mówi profesor, który tłumaczy, że inwestycja będzie realizowana w formule "zaprojektuj i wybuduj", czyli to na wykonawcy będzie spoczywał również obowiązek przygotowania projektu.
Jeśli roboty ruszą na wiosnę, to budowa ma się skończyć pod koniec 2021 roku, natomiast na wiosnę 2022 roku uruchomione zostanie centrum badań.
Grzegorz Sawicki, dyrektor biura projektów strategicznych na UO zwraca uwagę na wysokie stawki firm budowlanych. Mimo, że projekt ograniczono pod względem wielkości, to nadal nikt nie był zainteresowany budową szklarni, laboratoriów i poletek doświadczalnych. - Wielkość obiektu w Prószkowie ograniczyliśmy do 250 metrów kwadratowych. Czyli projekt jest mniejszy około 400 metrów kwadratowych i liczymy, że teraz wyłonimy wykonawcę.
W Prószkowie mają być wykonywane badania komercyjne i władze uczelni liczą, że z tej działalności rozbudują w przyszłości budynek. Plan zakłada powstanie laboratoriów przy ulicy Oleskiej w Opolu. Według założeń "Pomologia" ma być kontynuatorem badań, jakie od połowy XIX wieku prowadziła Królewska Akademia Nauk w Prószkowie.
W tej chwili uniwersytet rozpoczął współpracę z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Maciej Stefański, prezes funduszu w Opolu tłumaczył, że projekt wpisuje się w ochronę środowiska i uczelnia ma szansę na korzystanie z pomocy finansowej.