II Kongres Żeglugi Śródlądowej, czyli dyskusja o powrocie transportu na Odrę. "Dekady zaniedbań muszą się skończyć" [FILM, ZDJĘCIA]
- Transport musi wrócić na polskie rzeki - powiedział podczas II Kongresu Żeglugi Śródlądowej w Opolu minister Marek Gróbarczyk. Kongres zgromadził kilkuset przedstawicieli władz rządowych, samorządowych, nauki i biznesu. Szef resortu gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej ocenił, że tempo prac związanych z powrotem barek na rzeki nie jest zadowalające. Jednocześnie tłumaczył, że ministerstwo zmaga się z zapóźnieniami ostatnich 50 lat.
Marek Gróbarczyk zwrócił uwagę na proces realizacji inwestycji na rzekach. W tym przypadku należy spełnić wymagania prawne i środowiskowe. - Jeśli tego nie zrobimy, to spotka się to z blokadą Komisji Europejskiej.
Pytany o plany, które udało się zrealizować minister mówił o podpisaniu umowy na budowę stopnia wodnego w Ścinawie. - Jesteśmy zdeterminowani i nie zejdziemy z obranej drogi. Dekady zaniedbań muszą się skończyć.
Grzegorz Puda, sekretarz stanu w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju zapewnił, że na poprawę infrastruktury śródlądowej ma trafić 250 mln złotych, a pieniądze będą pochodziły z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.
Głos zabrał również wiceminister przedsiębiorczości i infrastruktury. Marcin Ociepa przypomniał, że na powrót pełnego transportu na rzeki czeka polski biznes. - To także szansa i impuls dla rozwoju całej polskiej gospodarki, także pod kątem innowacyjności i nowoczesnych rozwiązań.
Zdaniem Marka Gróbarczyka dla powrotu żeglowności Odry najważniejsza jest rozbudowa portu kontenerowego Szczecin - Świnoujście. Przygotowanie pełnej dokumentacji w tej sprawie powinno zakończyć się w przyszłym roku. - Obecnie to główny inwestor w zakresie przygotowania dokumentacji i koncepcji, natomiast zbudowanie konsorcjum finansowego oprze się o firmy energetyczne i Wody Polskie, ale port będzie koordynatorem rozbudowy. Minister dodał, że po zakończeniu przetargu w sprawie budowy portu Szczecin - Świnoujście rozpocznie się budowa kolejnych stopni.
- Cztery lata temu wszyscy mówili zostawcie, bo to jest sprawa zaprzepaszczona, ale dzisiaj udało nam się stworzyć strategię rozwoju śródlądowych dróg wodnych w Polsce - przekonuje wicewojewoda opolski Violetta Porowska.
Burmistrz Krapkowic Andrzej Kasiura ocenia, że w skali od jeden do dziesięciu pod względem zaawansowania poprawy żeglowności jesteśmy na "trójce". - Widać jakieś ruchy nad Odrą. Widziałem nawet plany przebudowy śluzy w Otmęcie. Imponujący projekt, na którym długość jednej śluzy wynosi 150 metrów. Wcześniej brakowało odwagi, pamiętam gdy byłem członkiem zarządu województwa opolskiego próbowaliśmy się przebić z tym tematem do Warszawy, natomiast w ministerstwach nie było wówczas zainteresowania. Decyzyjność związana z Odrą należała przedtem, częściowo do departamentu środowiska, częściowo komunikacji i był zauważalny bezwład. Natomiast po ostatnich wyborach powołanie Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej dało nadzieję i jestem optymistą w tej kwestii.
- Dla grupy Azoty to jest wielka sprawa - mówi Bogdan Tomaszek, przewodniczący rady nadzorczej Grupy Azoty ZAK S.A. - Dzisiaj nie mogę zdradzić szczegółów. Jednak najważniejsza jest budowa stopni w Lubiążu i Ścinawie, ponieważ wczoraj w tym miejscach wodowskazy pokazywały 60 centymetrów głębokości wody, a w takich warunkach trudno transportować.
- Obecnie spławianie nawozów Odrą z Kędzierzyna do Polic się nie opłaca - dodaje Bogdan Tomaszek. - Zrobiliśmy kurs testowy, załadowaliśmy na barkę 250 ton. Aby taki przewóz był rentowny musielibyśmy ładunek zwiększyć do 500 ton, ale tu pojawia się kolejny problem: potrzebna jest większa ilość wody.
Spotkanie w Opolu było kontynuacją pierwszego kongresu z roku 2018. Głównym partnerem wydarzenia jest Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, partnerem merytorycznym jest Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie, a organizatorem wojewoda opolski. Radio Opole jest patronem medialnym II Kongresu Żeglugi Śródlądowej.
Pytany o plany, które udało się zrealizować minister mówił o podpisaniu umowy na budowę stopnia wodnego w Ścinawie. - Jesteśmy zdeterminowani i nie zejdziemy z obranej drogi. Dekady zaniedbań muszą się skończyć.
Grzegorz Puda, sekretarz stanu w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju zapewnił, że na poprawę infrastruktury śródlądowej ma trafić 250 mln złotych, a pieniądze będą pochodziły z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.
Głos zabrał również wiceminister przedsiębiorczości i infrastruktury. Marcin Ociepa przypomniał, że na powrót pełnego transportu na rzeki czeka polski biznes. - To także szansa i impuls dla rozwoju całej polskiej gospodarki, także pod kątem innowacyjności i nowoczesnych rozwiązań.
Zdaniem Marka Gróbarczyka dla powrotu żeglowności Odry najważniejsza jest rozbudowa portu kontenerowego Szczecin - Świnoujście. Przygotowanie pełnej dokumentacji w tej sprawie powinno zakończyć się w przyszłym roku. - Obecnie to główny inwestor w zakresie przygotowania dokumentacji i koncepcji, natomiast zbudowanie konsorcjum finansowego oprze się o firmy energetyczne i Wody Polskie, ale port będzie koordynatorem rozbudowy. Minister dodał, że po zakończeniu przetargu w sprawie budowy portu Szczecin - Świnoujście rozpocznie się budowa kolejnych stopni.
- Cztery lata temu wszyscy mówili zostawcie, bo to jest sprawa zaprzepaszczona, ale dzisiaj udało nam się stworzyć strategię rozwoju śródlądowych dróg wodnych w Polsce - przekonuje wicewojewoda opolski Violetta Porowska.
Burmistrz Krapkowic Andrzej Kasiura ocenia, że w skali od jeden do dziesięciu pod względem zaawansowania poprawy żeglowności jesteśmy na "trójce". - Widać jakieś ruchy nad Odrą. Widziałem nawet plany przebudowy śluzy w Otmęcie. Imponujący projekt, na którym długość jednej śluzy wynosi 150 metrów. Wcześniej brakowało odwagi, pamiętam gdy byłem członkiem zarządu województwa opolskiego próbowaliśmy się przebić z tym tematem do Warszawy, natomiast w ministerstwach nie było wówczas zainteresowania. Decyzyjność związana z Odrą należała przedtem, częściowo do departamentu środowiska, częściowo komunikacji i był zauważalny bezwład. Natomiast po ostatnich wyborach powołanie Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej dało nadzieję i jestem optymistą w tej kwestii.
- Dla grupy Azoty to jest wielka sprawa - mówi Bogdan Tomaszek, przewodniczący rady nadzorczej Grupy Azoty ZAK S.A. - Dzisiaj nie mogę zdradzić szczegółów. Jednak najważniejsza jest budowa stopni w Lubiążu i Ścinawie, ponieważ wczoraj w tym miejscach wodowskazy pokazywały 60 centymetrów głębokości wody, a w takich warunkach trudno transportować.
- Obecnie spławianie nawozów Odrą z Kędzierzyna do Polic się nie opłaca - dodaje Bogdan Tomaszek. - Zrobiliśmy kurs testowy, załadowaliśmy na barkę 250 ton. Aby taki przewóz był rentowny musielibyśmy ładunek zwiększyć do 500 ton, ale tu pojawia się kolejny problem: potrzebna jest większa ilość wody.
Spotkanie w Opolu było kontynuacją pierwszego kongresu z roku 2018. Głównym partnerem wydarzenia jest Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, partnerem merytorycznym jest Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie, a organizatorem wojewoda opolski. Radio Opole jest patronem medialnym II Kongresu Żeglugi Śródlądowej.