Zmiany w edukacji dyskusyjnym tematem Niedzielnej Loży Radiowej
Zmiany w polskiej szkole. To jeden z tematów Niedzielnej Loży Radiowej w której gościli politycy PiS, Koalicji Obywatelskiej, ruchu Kukiz'15 i PSL. Politykom trudno było znaleźć wspólny mianownik związany z tą reformą. Przedstawiciele partii rządzącej chwalili zmiany, opozycja ganiła a przedstawiciel ruchu Kukiz 15 mówił, że w polskiej szkole potrzeba więcej zajęć z filozofii i logiki.
Marek Kawa z Prawa i Sprawiedliwości przyznał, że w edukacji nie jest idealnie, ale mimo zapowiedzi przeciwników zmian, nie doszło do tragedii.
- Mimo, że tutaj zaklina się rzeczywistość, to będziemy te zmiany kontynuować i zapewniam państwa, że poziom życia nauczycieli wzrośnie i będzie adekwatny do roli nauczyciela - zaznaczył Marek Kawa.
Natomiast Witold Zembaczyński (Nowoczesna) z Koalicji Obywatelskiej inaczej ocenił efekty wdrożenia reformy edukacji.
- Bardzo mnie martwi liczba zadań, szczególnie w 7 i 8 klasie, a przecież to jest efekt wdrożonej reformy. Wiem coś o tym, ponieważ mam syna w 7 klasie. Ponadto problemem nadal nie rozwiązanym jest kwestia przeciążonych tornistrów.
Zdaniem Zembaczyńskiego, szkoła ma szansę lepiej funkcjonować, jeśli każdą złotówkę wydaną na edukację przez samorząd, pokryje państwo.
- Powiem, że dzięki samorządom mamy jeszcze co ratować w oświacie - tak reformę ocenił Ryszard Galla z Mniejszości Niemieckiej, który dodał - Jeżeli reforma zostałaby zrealizowana zgodnie z zaleceniami Pani Zalewskiej, to byłaby to jedna wielka ruina.
- Natomiast ja nie mam wątpliwości, że w przyszłości zobaczymy pozytywne efekty zmian jakie wprowadziła Anna Zalewska - reformy bronił Janusz Kowalski z Prawa i Sprawiedliwości - Pamiętamy efekty rządów Platformy Obywatelskiej, kiedy 2,5 tysiąca szkół zostało zlikwidowanych a 40 tysięcy nauczycieli odeszło od tablicy.
Z kolei Agnieszka Zagola z Polskiego Stronnictwa Ludowego ripostowała - Mamy klasy, które mają kolejny plus, mianowicie 30 plus i zajęcia do osiemnastej i to nic wyjątkowego ponieważ moje dzieci trafiły do takich klas.
Robert Tistek z Kukiz 15 zwrócił uwagę na podstawę programową, która będzie uwzględniać filozofię i logikę. - Chodzi o to, żebyśmy wiedzieli, jakie są kierunki filozofii czyli kto i co nas prowadzi a w połączeniu z logiką ludzie mogli podejmować troszeczkę inne decyzje.
Tomasz Kostuś z PO KO uważa, że Anna Zalewska zniszczyła to, co udało się wcześniej zrobić w polskim systemie edukacji. - Był to bez wątpienia jeden z najgorszych ministrów polskiego rządu i Anna Zalewska zamiast odpowiadać politycznie za to, co zrobiła wyjechała na wakacje do Parlamentu Europejskiego. To jest skandal, bo cenę płacą dzieci - tymi słowami ocenę systemu edukacji zakończył polityk opozycji.
Kolejny temat poruszony podczas debaty dotyczył zgłoszenia przez Koalicję Obywatelską Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, jako nowej jedynki na listach w Warszawie i jednocześnie kandydata na premiera.
- Mimo, że tutaj zaklina się rzeczywistość, to będziemy te zmiany kontynuować i zapewniam państwa, że poziom życia nauczycieli wzrośnie i będzie adekwatny do roli nauczyciela - zaznaczył Marek Kawa.
Natomiast Witold Zembaczyński (Nowoczesna) z Koalicji Obywatelskiej inaczej ocenił efekty wdrożenia reformy edukacji.
- Bardzo mnie martwi liczba zadań, szczególnie w 7 i 8 klasie, a przecież to jest efekt wdrożonej reformy. Wiem coś o tym, ponieważ mam syna w 7 klasie. Ponadto problemem nadal nie rozwiązanym jest kwestia przeciążonych tornistrów.
Zdaniem Zembaczyńskiego, szkoła ma szansę lepiej funkcjonować, jeśli każdą złotówkę wydaną na edukację przez samorząd, pokryje państwo.
- Powiem, że dzięki samorządom mamy jeszcze co ratować w oświacie - tak reformę ocenił Ryszard Galla z Mniejszości Niemieckiej, który dodał - Jeżeli reforma zostałaby zrealizowana zgodnie z zaleceniami Pani Zalewskiej, to byłaby to jedna wielka ruina.
- Natomiast ja nie mam wątpliwości, że w przyszłości zobaczymy pozytywne efekty zmian jakie wprowadziła Anna Zalewska - reformy bronił Janusz Kowalski z Prawa i Sprawiedliwości - Pamiętamy efekty rządów Platformy Obywatelskiej, kiedy 2,5 tysiąca szkół zostało zlikwidowanych a 40 tysięcy nauczycieli odeszło od tablicy.
Z kolei Agnieszka Zagola z Polskiego Stronnictwa Ludowego ripostowała - Mamy klasy, które mają kolejny plus, mianowicie 30 plus i zajęcia do osiemnastej i to nic wyjątkowego ponieważ moje dzieci trafiły do takich klas.
Robert Tistek z Kukiz 15 zwrócił uwagę na podstawę programową, która będzie uwzględniać filozofię i logikę. - Chodzi o to, żebyśmy wiedzieli, jakie są kierunki filozofii czyli kto i co nas prowadzi a w połączeniu z logiką ludzie mogli podejmować troszeczkę inne decyzje.
Tomasz Kostuś z PO KO uważa, że Anna Zalewska zniszczyła to, co udało się wcześniej zrobić w polskim systemie edukacji. - Był to bez wątpienia jeden z najgorszych ministrów polskiego rządu i Anna Zalewska zamiast odpowiadać politycznie za to, co zrobiła wyjechała na wakacje do Parlamentu Europejskiego. To jest skandal, bo cenę płacą dzieci - tymi słowami ocenę systemu edukacji zakończył polityk opozycji.
Kolejny temat poruszony podczas debaty dotyczył zgłoszenia przez Koalicję Obywatelską Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, jako nowej jedynki na listach w Warszawie i jednocześnie kandydata na premiera.