Lekarzom grozi do 5 lat więzienia
Zmianę kwalifikacji czynów na przestępstwo nieumyślne - taką propozycję prudnickiego sądu usłyszeli lekarze oskarżeni w sprawie śmierci 27-letniej Anny D. Proces wznowiono po blisko półrocznej przerwie. Lekarze z Prudnika i Opola: Krzysztof W., Renata F. oraz Sebastian C. oskarżeni są o niedopełnienia podstawowych obowiązków.
Mieli tym przyczynić się do zgonu młodej kobiety. Akt oskarżenia opiera się na opinii Katedry Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Jagiellońskiego. Biegli stwierdzili, że lekarze m.in. nie wykonali podstawowych badań: morfologii krwi i ogólnego badania moczu. Obrońcy zawnioskowali o powołanie biegłych z innych ośrodków medycznych. Argumentowali, że opinia z Krakowa nie bierze pod uwagę wyjaśnień świadków i oskarżonych. Sąd przychylił się do wniosku obrony. Kolejną opinię sporządzono na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi. Jest ona zbieżna ze wcześniejszymi ustaleniami biegłych.
Anna D. z silnym bólem dwukrotnie odwiedziła prudnicką przychodnię. Tam przyjmowana była przez dwoje oskarżonych. Młoda kobieta zmarła po przewiezieniu do szpital w Opolu. Przyczyną zgonu była sepsa spowodowana ropnym zapaleniem nerki. Lekarze nie przyznają się do winy. Grozi im do 5 lat więzienia. Wyrok zapadnie 10 stycznia.
Jan Poniatyszyn
Mieli tym przyczynić się do zgonu młodej kobiety. Akt oskarżenia opiera się na opinii Katedry Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Jagiellońskiego. Biegli stwierdzili, że lekarze m.in. nie wykonali podstawowych badań: morfologii krwi i ogólnego badania moczu. Obrońcy zawnioskowali o powołanie biegłych z innych ośrodków medycznych. Argumentowali, że opinia z Krakowa nie bierze pod uwagę wyjaśnień świadków i oskarżonych. Sąd przychylił się do wniosku obrony. Kolejną opinię sporządzono na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi. Jest ona zbieżna ze wcześniejszymi ustaleniami biegłych.
Anna D. z silnym bólem dwukrotnie odwiedziła prudnicką przychodnię. Tam przyjmowana była przez dwoje oskarżonych. Młoda kobieta zmarła po przewiezieniu do szpital w Opolu. Przyczyną zgonu była sepsa spowodowana ropnym zapaleniem nerki. Lekarze nie przyznają się do winy. Grozi im do 5 lat więzienia. Wyrok zapadnie 10 stycznia.
Jan Poniatyszyn