Ratownictwo medyczne w wersji scentralizowanej. Opolskie szpitale wytypują lidera projektu
Zamiast siedmiu rejonów operacyjnych - jeden z główną bazą i dyspozytornią. Zgodnie z zaleceniami Ministerstwa Zdrowia w każdym województwie ma działać scentralizowany system ratownictwa medycznego. Tak samo będzie na Opolszczyźnie.
O zarządzanie taką bazą będą mogły ubiegać się jedynie samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej lub spółki publiczne, ale tylko w przypadku, kiedy minimum 51 proc. udziałów będzie należało do skarbu państwa.
- Dla pacjentów nic się nie zmieni - mówi Grażyna Kowcun, zastępca dyrektora opolskiego oddziału NFZ. - Będzie lepsze wykorzystanie karetek zespołu ratownictwa medycznego, ponieważ będzie jeden rejon, jedno województwo. Jeden dyspozytor będzie wykorzystywał karetkę, która będzie najbliżej miejsca zdarzenia. Dla samych placówek zmienia się to, że do tej pory uczestnikiem tego systemu były firmy niepubliczne, natomiast w tej chwili będzie upaństwowienie ratownictwa.
- Myślę, że teraz będzie lepiej to funkcjonowało - przekonuje Marcin Misiewicz, prezes Krapkowickiego Centrum Zdrowia. - My wyliczaliśmy od wielu lat, żeby ratownictwo w końcu wróciło w struktury szpitala. Kupujemy nowe karetki, nowy sprzęt. Myślę, że będzie lepiej dla pacjentów.
Lidera opolskiego regionu, z którym NFZ podpisze umowę, wytypuje konsorcjum szpitali. Wiele wskazuje, że będzie to Opolskie Centrum Ratownictwa Medycznego.
Konkurs ma zostać ogłoszony 20 lutego. Nowa organizacja pracy ratownictwa medycznego wejdzie w życie 1 kwietnia.