- Musimy uderzyć się w pierś, ponieważ do tak poważnej kampanii, jak walka o prezydenta, powinniśmy kandydata przygotować wcześniej - mówi Buła. - I tu zabrakło tego czasu. Zabrakło czasu na temat narracji. Też czujemy się współautorami sukcesów tego, co się zbudowało w mieście przez ostatnie lata. Wybory to jest poważne przedsięwzięcie. Nie da się teraz zrobić kampanii w ciągu miesiąca czy dwóch, a Barbara Kamińska tak naprawdę na swoją kampanię miała miesiąc.

Andrzej Buła skomentował również wyniki w kraju.

- Na pewno możemy być zadowoleni. Cieszy zwłaszcza wygrana naszego kandydata w Warszawie - komentuje Buła. - Takie wybory samorządowe jak mamy obecnie, czyli bardzo mocno spersonalizowane z udziałem polityków, którzy utożsamiają się z poszczególnymi ugrupowaniami politycznymi, to osiągnęliśmy wielki sukces. Takie nowe pole, jakie zostało otwarte w Warszawie, to jest coś wyjątkowego. Tam wszyscy mieli równe szanse.

Według wstępnych wyników Koalicja Obywatelska uzyskała 24,7 proc. Najwięcej głosów otrzymało Prawo i Sprawiedliwość - 32,3 proc.