W tym momencie wersje wydarzeń są różne. Według Sonika, przy wyjściu ze studia Brzezina powiedział mu, że "McDonald's" i tak będzie. - Później mówił "to wasze psy zablokowały budowę fast foodu" - przekonuje.

- Skandaliczne, niedopuszczalne i niewyobrażalne jest, żeby pracownik samorządowy na takim szczeblu określał kogokolwiek w taki sposób. Nawet, jeżeli według pana Brzeziny dotyczyły to tylko niektórych radnych. Przez 20 lat mojej pracy w samorządzie i czasami ostrych dyskusji na sesji, nikt z radnych nie otarł się o obrażenie kogokolwiek, już nie mówiąc o poniżeniu.

Jak twierdzi Brzezina, urzędujący starosta sprowokował go, mówiąc "teraz ja będę otwierać wszystkie inwestycje, jako przyszły burmistrz".

- Po krótkiej dyskusji nieopacznie użyłem zwrotu, że między innymi McDonald’s mógł być otwarty w Krapkowicach o dwa lata wcześniej, gdyby nie jego wierne psy. Oczywiście przepraszam za ten zwrot – bezpośrednio przeprosiłem starostę i przeprosiłem także na jego profilu w portalu społecznościowym. Ten zwrot odnosił się tylko do radnych. Absolutnie nie miałem na myśli mieszkańców, których cenię i szanuję.

Komitet Wyborczy Wyborców Macieja Sonika zaapelował do burmistrza Kasiury o dymisję swojego zastępcy.

W oświadczeniu na portalu społecznościowym Kasiura napisał, że incydent został przedstawiony z przekłamaniami, a Brzezina kilkukrotnie przeprosił.