Violetta Porowska częstowała kawą na Zaodrzu. "W kampanii najbardziej lubię spotkania i rozmowy z mieszkańcami"
Gorącą kawą i krówkami częstowała rano na Zaodrzu Violetta Porowska, kandydatka Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Opola. To początek cyklu spotkań z mieszkańcami, pt. "Kawa z Violą".
Kandydatka mówi, że przed każdymi wyborami stosuje taką formę kampanii, a 4 lata temu udało jej się zdobyć drugą największą liczbę głosów w wyborach do sejmiku.
- Chodzi o bezpośrednie spotkania z mieszkańcami - zaznacza Porowska. - Większość ma dobry humor, bo przecież w Opolu wszyscy budzimy się z dobrym nastawieniem. To są dobre spotkania z mieszkańcami. Tę część kampanii lubię najbardziej, skoro można spotkać się, porozmawiać chociaż przez chwilę i pokazać się w zupełnie innej odsłonie – nieformalnej, nieoficjalnej – z kawą. Zawsze zaczynam od Zaodrza, bo tutaj wychowywałam się i pozostał bardzo duży sentyment.
Mimo porannego pośpiechu, wielu mieszkańców podejmowało krótką rozmowę z Porowską. Zapytaliśmy, co sądzą o takiej formie kampanii wyborczej.
Jedna z kobiet docenia, że kandydatka ma bezpośredni kontakt z mieszkańcami. Chwali tę formę działań i rozmowy z potencjalnymi wyborcami. Opolanin postrzega akcję jako stosowanie marketingu i zachęcanie do udziału w wyborach. Jego zdaniem, to dobry pomysł. Druga z mieszkanek ocenia, że podobne akcje dają efekt, bo reklama sama w sobie jest skuteczna.
Z kolei sztab wyborczy Porowskiej rozdawał mieszkańcom ulotki prezentujące kandydatkę Zjednoczonej Prawicy.
- Chodzi o bezpośrednie spotkania z mieszkańcami - zaznacza Porowska. - Większość ma dobry humor, bo przecież w Opolu wszyscy budzimy się z dobrym nastawieniem. To są dobre spotkania z mieszkańcami. Tę część kampanii lubię najbardziej, skoro można spotkać się, porozmawiać chociaż przez chwilę i pokazać się w zupełnie innej odsłonie – nieformalnej, nieoficjalnej – z kawą. Zawsze zaczynam od Zaodrza, bo tutaj wychowywałam się i pozostał bardzo duży sentyment.
Mimo porannego pośpiechu, wielu mieszkańców podejmowało krótką rozmowę z Porowską. Zapytaliśmy, co sądzą o takiej formie kampanii wyborczej.
Jedna z kobiet docenia, że kandydatka ma bezpośredni kontakt z mieszkańcami. Chwali tę formę działań i rozmowy z potencjalnymi wyborcami. Opolanin postrzega akcję jako stosowanie marketingu i zachęcanie do udziału w wyborach. Jego zdaniem, to dobry pomysł. Druga z mieszkanek ocenia, że podobne akcje dają efekt, bo reklama sama w sobie jest skuteczna.
Z kolei sztab wyborczy Porowskiej rozdawał mieszkańcom ulotki prezentujące kandydatkę Zjednoczonej Prawicy.