Do dyspozycji dzieci oddanych zostało 6 sal dydaktycznych, a także sale: terapii i integracji sensorycznej, doświadczania świata oraz gimnastyczna.

Zabrakło natomiast sali sypialnej. Leżaki jednak będą, choć maluchy nie będą musiały z nich korzystać, zapewnia dyrektor placówki Sylwia Wardakas. - Sale są przestronne i nie ma w nich miejsca na leżaki, które będą wyciągane w razie potrzeby. Nie będziemy na pewno dzieciom tego narzucać, natomiast mamy leżaki, gdy będą dzieci chciały to będą mogły leżakować.

Choć wakacje właśnie się kończą to przedszkolaki nie mogły doczekać się pierwszego dnia w nowej placówce. Największe wrażenie zrobiła sala gimnastyczna.

Prace remontowe trwające ponad dwa lata kosztowały około 6 milionów złotych. Obiekt, jak i kadra są gotowe na kształcenie dzieci niepełnosprawnych. Do przedszkola uczęszczać będzie 204 dzieci, w tym siedmioro z autyzmem.