Woda w Ozimku już zdatna do użytkowania. Trwa ustalanie źródła skażenia
- Najgorsze za nami, kryzys zażegnany - ocenił w porannym komentarzu Radia Opole "Poglądy i osądy" Mirosław Wiciak, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Ozimku, pytany o zeszłotygodniowe skażenie wody bakterią coli w jednym z ujęć miasta niedaleko szpitala św. Rocha. Dziś woda w sieci wodociągowej Ozimka spełnia wszystkie wymagane parametry. Nie ma jednak pewności, czy uda się ustalić źródło skażenia.
- Nie wykluczone, że zanieczyszczenie pojawiło się w konsekwencji podłączenia do sieci niezależnej instalacji hydroforowej, choć nie ma takiej pewności - wyjaśniał na antenie RO Mirosław Wiciak, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Ozimku.
- Natychmiast przystąpiliśmy do instalacji zaworów antyskażeniowych i znaleźliśmy instalacje hydroforową podłączoną do nieznanego nam źródła z którego zbadana woda okazała się skażona bakterią coli - powiedział gość RO.
- Naszą rolą było zażądanie natychmiastowego odłączenia tej instalacji, ale trudno mi stwierdzić, czy to właśnie było źródło i czy instalacja była używana - wyjaśniał Mirosław Wiciak.
- Często dzieje się tak, że źródła zanieczyszczenia wody nie daje się ustalić - wskazywał gość RO.
- Po stwierdzeniu zanieczyszczenia zleca się działania naprawcze, płukanie sieci po to, by pozbyć się szkodliwych substancji - przypomniała z kolei w rozmowie w cztery oczy Radia Opole Bogusława Korczyńska - Rożek, kierownik oddziału higieny komunalnej w Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Opolu.
Zarządca sieci po stwierdzeniu pogorszenia parametrów wody, czy pojawieniu się skażenia, powinien ustalić jego źródło.
- Jak nie usunie się tej przyczyny to mimo dokładnej dezynfekcji nie będzie efektów, a zanieczyszczenia mikrobiologicznego trzeba się pozbyć przez przepłukanie całej instalacji - powiedział gość RO.
W okresie wakacyjnym inspektorzy sanepidu sprawdzają m.in. jakość wody na oficjalnie zgłoszonych kąpieliskach i wydają decyzje odnośnie ich dostępności dla mieszkańców.
W wielu miejscach mieszkańcy regionu korzystają z tzw. dzikich kąpielisk, ale robią to na własną odpowiedzialność, nie tylko w kontekście czystości wody, ale także obecności ratowników. Komunikaty dotyczące wyników ekspertyz sanepidu są dostępne na stronie internetowej Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Opolu.
- Natychmiast przystąpiliśmy do instalacji zaworów antyskażeniowych i znaleźliśmy instalacje hydroforową podłączoną do nieznanego nam źródła z którego zbadana woda okazała się skażona bakterią coli - powiedział gość RO.
- Naszą rolą było zażądanie natychmiastowego odłączenia tej instalacji, ale trudno mi stwierdzić, czy to właśnie było źródło i czy instalacja była używana - wyjaśniał Mirosław Wiciak.
- Często dzieje się tak, że źródła zanieczyszczenia wody nie daje się ustalić - wskazywał gość RO.
- Po stwierdzeniu zanieczyszczenia zleca się działania naprawcze, płukanie sieci po to, by pozbyć się szkodliwych substancji - przypomniała z kolei w rozmowie w cztery oczy Radia Opole Bogusława Korczyńska - Rożek, kierownik oddziału higieny komunalnej w Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Opolu.
Zarządca sieci po stwierdzeniu pogorszenia parametrów wody, czy pojawieniu się skażenia, powinien ustalić jego źródło.
- Jak nie usunie się tej przyczyny to mimo dokładnej dezynfekcji nie będzie efektów, a zanieczyszczenia mikrobiologicznego trzeba się pozbyć przez przepłukanie całej instalacji - powiedział gość RO.
W okresie wakacyjnym inspektorzy sanepidu sprawdzają m.in. jakość wody na oficjalnie zgłoszonych kąpieliskach i wydają decyzje odnośnie ich dostępności dla mieszkańców.
W wielu miejscach mieszkańcy regionu korzystają z tzw. dzikich kąpielisk, ale robią to na własną odpowiedzialność, nie tylko w kontekście czystości wody, ale także obecności ratowników. Komunikaty dotyczące wyników ekspertyz sanepidu są dostępne na stronie internetowej Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Opolu.