Jego personalia śledczy ustalili na podstawie zabezpieczonych dokumentów. Podpis Pawła T. widniał na umowie dzierżawy terenów, gdzie składowane były skażone chemikalia.

- Mężczyzna został już przesłuchany w charakterze podejrzanego. Nie przyznał się do zarzucanego mu czynu - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu Stanisław Bar. - Mężczyzna usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa z art. 183. § 1. - czyli składowania odpadów zagrażających życiu i zdrowiu człowieka, bądź spowodowania zanieczyszczenia gleby, jak również stanowienia zagrożenia dla świata zwierząt i roślin. Wobec mężczyzny nie zastosowano środka zapobiegawczego. Odbywa on karę pozbawienia wolności w wymiarze dwóch lat, stąd też uznano, że nie ma takiej potrzeby i jest on dostępny dla organów postępowania w każdej chwili - dodaje Bar.

Dodajmy, że pierwszy z zatrzymanych w tej sprawie - 35-letni mężczyzna - został decyzją sądu aresztowany na dwa miesiące.