Policjanci z Prudnika uratowali seniorkę, choć nie mieli jej dokładnego adresu
Policjanci nie mieli dokładnego adresu, ale szybko namierzyli seniorkę potrzebującą pomocy. Wczoraj (11.07) 85-letnia mieszkanka Prudnika poczuła się bardzo źle i ostatkiem sił zadzwoniła do operatora sieci komórkowej w Białymstoku.
- Choć kobieta podała niedokładny adres, starszy sierżant Mateusz Małek i posterunkowy Maciej Seńkowski odnaleźli mieszkanie na czas - mówi aspirant Karol Brandys z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
- Ona leżała na łóżku. Była przytomna, lecz kontakt z nią był utrudniony. Policjanci natychmiast udzielili kobiecie pomocy przedmedycznej oraz powiadomili pogotowie ratunkowe o sytuacji. Funkcjonariusze monitorowali stan jej zdrowia aż do przyjazdu medyków. Starsza kobieta została przewieziona do szpitala, gdzie udzielono jej fachowej pomocy.
Teraz 85-letnia kobieta wraca do zdrowia.