Urodziny czas kończyć. Pierwsze podsumowanie obchodów 800-lecia Opola
5 milionów złotych zabezpieczono na imprezy związane z obchodami 800-lecia miasta. - Tej puli na pewno nie przekroczyliśmy, a plan zrealizowaliśmy prawe w pełni - tak rok jubileuszowy miasta podsumowuje Łukasz Śmierciak, naczelnik wydziału promocji opolskiego ratusza.
Ile osób wzięło udział w imprezach organizowanych w jubileuszowym 2017 roku przez Opole, trudno dokładnie wyliczyć, bo większość z nich była otwarta dla publiczności, a niektóre projekty - na przykład te edukacyjne - jeszcze się nie zakończyły.
Jak zapewnia naczelnik o jubileuszu Opola mówiono w innych częściach Polski, a także za granicą, na przykład o fieście balonowej czy historycznych inscenizacjach. - Zdjęcia tych startujących balonów widziałem na profilach ogólnopolskich czy nawet międzynarodowych, które promują Polskę. Myślę, że dużą rolę odegrały tu też inscenizacje historyczne. Bo mieliśmy też inscenizację związaną z odczytaniem aktu lokacji, ale mieliśmy też inscenizacje związane z dokumentem wydanym przez Jana Kazimierza, tutaj w naszym kościele franciszkanów. Musieliśmy dwukrotnie tę inscenizację powtarzać, bo zainteresowanie było olbrzymie.
Nie udało się natomiast zaprosić z okazji 800-lecia Opola zagranicznej gwiazdy. - Temat pozostaje otwarty - komentuje Łukasz Śmierciak. Szef promocji wskazuje, że w tym przypadku jednym z problemów była lokalizacja możliwego koncertu zagranicznego artysty.
Jak zapewnia naczelnik o jubileuszu Opola mówiono w innych częściach Polski, a także za granicą, na przykład o fieście balonowej czy historycznych inscenizacjach. - Zdjęcia tych startujących balonów widziałem na profilach ogólnopolskich czy nawet międzynarodowych, które promują Polskę. Myślę, że dużą rolę odegrały tu też inscenizacje historyczne. Bo mieliśmy też inscenizację związaną z odczytaniem aktu lokacji, ale mieliśmy też inscenizacje związane z dokumentem wydanym przez Jana Kazimierza, tutaj w naszym kościele franciszkanów. Musieliśmy dwukrotnie tę inscenizację powtarzać, bo zainteresowanie było olbrzymie.
Nie udało się natomiast zaprosić z okazji 800-lecia Opola zagranicznej gwiazdy. - Temat pozostaje otwarty - komentuje Łukasz Śmierciak. Szef promocji wskazuje, że w tym przypadku jednym z problemów była lokalizacja możliwego koncertu zagranicznego artysty.