Podejrzane odpady w starym folwarku w Ciężkowicach. Nie są toksyczne. Policja szuka sprawcy
Nielegalne wysypisko odpadów odkryto na terenie opuszczonego folwarku w Ciężkowicach. Było podejrzenie, że mogą tam się znajdować niebezpieczne chemikalia. Na miejsce ściągnięto strażaków z Polskiej Cerekwi i jednostki chemicznej z Kędzierzyna-Koźla, którzy zbadali odpady i określili, jakie są tam substancje. Sprawę bada policja.
- O tym, że ktoś wysypał odpady, powiadomił nas jeden z mieszkańców powiatu – mówi sierżant Dorota Bagrowska z kędzierzyńskiej policji. - Na miejsce udała się grupa dochodzeniowo-śledcza, przybyła również straż pożarna, której funkcjonariusze stwierdzili, że odpady te nie są toksyczne ani łatwopalne, czyli nie zagrażają życiu i zdrowiu ludzi, ani środowisku. Obecnie prowadzimy czynności zmierzające do ustalenia sprawcy zanieczyszczenia tego terenu.
Służby poważnie potraktowały zgłoszenie o odpadach, nauczone ubiegłorocznym doświadczeniem. W Gościęcinie, w gminie Pawłowiczki, natrafiono na nielegalne składowisko substancji chemicznych. Jeden z tysiąclitrowych zbiorników został rozszczelniony i nieznana substancja wylała się do rowu melioracyjnego. Pozostałe zbiorniki zostały zutylizowane. Na razie zapłaciła za to gmina, teraz samorząd będzie odzyskiwał te pieniądze od właściciela niebezpiecznych odpadów.
Służby poważnie potraktowały zgłoszenie o odpadach, nauczone ubiegłorocznym doświadczeniem. W Gościęcinie, w gminie Pawłowiczki, natrafiono na nielegalne składowisko substancji chemicznych. Jeden z tysiąclitrowych zbiorników został rozszczelniony i nieznana substancja wylała się do rowu melioracyjnego. Pozostałe zbiorniki zostały zutylizowane. Na razie zapłaciła za to gmina, teraz samorząd będzie odzyskiwał te pieniądze od właściciela niebezpiecznych odpadów.