"Nie było przesłanek do zmiany decyzji". Wiceprezydent Pietrucha o rządowym rozporządzeniu w sprawie granic
- To roztropne i konsekwentne działanie - tak Mirosław Pietrucha, wiceprezydent Opola, komentuje rządowe rozporządzenie, które nie uwzględnia wniosku trzech podopolskich gmin o ponowną zmianę granic administracyjnych.
Starały się o to władze gmin: Dąbrowa, Dobrzeń Wielki i Prószków. Zdaniem Pietruchy, nie było przesłanek do zmiany decyzji sprzed roku, bo nie przedstawiono nowych argumentów.
- Pół roku życia w nowych granicach pokazuje, że nic złego nie nastąpiło - ocenia wiceprezydent Opola. - Z analiz prowadzonych po złożeniu ponownego wniosku wynikało, że proces rozwoju Opola jest czymś nadrzędnym. Nie nastąpiła jakakolwiek z drastycznych zmian, które zapowiadano. Nie ograniczono w żaden sposób świadczeń, a miasto dba o te tereny tak samo, jak o pozostałe ziemie lezące w granicach administracyjnych Opola.
Pietrucha dodaje, że ratusz ma plan wzmacniania przyłączonych obszarów. Zwraca przy tym uwagę na problem nieprzekazania części nieruchomości przez gminy.
- Pół roku życia w nowych granicach pokazuje, że nic złego nie nastąpiło - ocenia wiceprezydent Opola. - Z analiz prowadzonych po złożeniu ponownego wniosku wynikało, że proces rozwoju Opola jest czymś nadrzędnym. Nie nastąpiła jakakolwiek z drastycznych zmian, które zapowiadano. Nie ograniczono w żaden sposób świadczeń, a miasto dba o te tereny tak samo, jak o pozostałe ziemie lezące w granicach administracyjnych Opola.
Pietrucha dodaje, że ratusz ma plan wzmacniania przyłączonych obszarów. Zwraca przy tym uwagę na problem nieprzekazania części nieruchomości przez gminy.