Przebudowa nyskiej tamy zakończona, przejazdu wciąż brak
Wstęga przecięta, modernizacja zakończona, ale przejazdu nadal nie ma. Dziś uroczyście otwarto przebudowaną nyską tamę, kończąc tym samym pierwszy etap modernizacji jeziora. Inwestycja warta pół miliarda złotych ma poprawić bezpieczeństwo przeciwpowodziowe w regionie.
- W moim życiu są dni dobre, bardzo dobre i szczególne. Ten dzień mogę zaliczyć do bardzo dobrych i szczególnych - stwierdził podczas uroczystości Jan Szyszko, Minister Środowiska.
Mimo zakończenia prac wciąż nie wiadomo jednak jak długo przylegająca do budowli droga będzie zamknięta dla ruchu. - Zadziałamy w tej sprawie - zapowiada Jan Szyszko. - Dowiedziałem się o problemie dosłownie 15 minut temu. Akcję w tej sprawie musimy rozpocząć odpowiednim pismem. Je natomiast należy skonsultować z Unią Europejską. Myślę, że zrobimy to szybko - dodaje.
Współpracę w działaniu pozwalającym na ponowne otwarcie drogowej przeprawy zapowiadają samorządowcy - Kiedy ministerstwo ma pozytywne zdanie na dany temat, to jestem przekonany, że nasze wsparcie, wszystkich trzech samorządów, przyczyni się do jak najszybszego uruchomienia tej drogi - mówi Bogusław Wierdak, wiceprzewodniczący opolskiego sejmiku.
Jak zapowiadają samorządowcy istnieje realna szansa by problem rozwiązać jeszcze przed rozpoczęciem sezonu letniego nad jeziorem.
Mimo zakończenia prac wciąż nie wiadomo jednak jak długo przylegająca do budowli droga będzie zamknięta dla ruchu. - Zadziałamy w tej sprawie - zapowiada Jan Szyszko. - Dowiedziałem się o problemie dosłownie 15 minut temu. Akcję w tej sprawie musimy rozpocząć odpowiednim pismem. Je natomiast należy skonsultować z Unią Europejską. Myślę, że zrobimy to szybko - dodaje.
Współpracę w działaniu pozwalającym na ponowne otwarcie drogowej przeprawy zapowiadają samorządowcy - Kiedy ministerstwo ma pozytywne zdanie na dany temat, to jestem przekonany, że nasze wsparcie, wszystkich trzech samorządów, przyczyni się do jak najszybszego uruchomienia tej drogi - mówi Bogusław Wierdak, wiceprzewodniczący opolskiego sejmiku.
Jak zapowiadają samorządowcy istnieje realna szansa by problem rozwiązać jeszcze przed rozpoczęciem sezonu letniego nad jeziorem.