- Jesteśmy na etapie przejściowym. Zalety tego rozwiązania są bardzo duże - mówi Radosław Siczewski z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Opolu

- Gdy zwolnienie wpływa do nas elektronicznie, to ubezpieczony ma już komfort, że zasiłek nie zostanie mu pomniejszony o 25%. Dzieje się tak, kiedy nie jest dopełniony obowiązek siedmiu dni na przekazanie pracodawcy zwolnienia, bądź w przypadku prywatnej działalności do ZUS – dodaje Siczewski.

Przychodnia Centrum w Opolu jest na etapie wdrażania systemu. Anna Doszczątek, koordynująca pielęgniarka uważa, że po jego wprowadzeniu, wypisywanie zwolnień będzie prostsze.

- Lekarz będzie zobowiązany jedynie wpisać numer PESEL, a pozostałe dane zostaną uzupełnione automatycznie - dodaje Doszczątek.

- Pacjent nie będzie musiał czekać na wystawienie zwolnienia. Ważne jest to, że lekarze muszą mieć elektroniczne podpisy – mówi Doszczątek.

- Elektroniczny system to mniej dokumentów i pomyłek oraz rozwiązany problem z terminowym dostarczeniem zwolnienia do pracodawcy - dodaje Marta Bienias-Nowak, kadrowa z Filharmonii Opolskiej.

- Usprawni to pracę, pozwoli na bieżąco weryfikować nieobecność w pracy. Pracownik ma siedem dni od momentu wystawienia. Tak będziemy mieć informację na bieżąco czy pracownik będzie czy nie będzie na próbie. Możemy łatwiej uzupełnić grafik koncertowy – dodaje Bienias-Nowak.

Nowe rozwiązania ma również skutecznie walczyć z nadużywaniem zwolnień lekarskich. To oznacza, że po jego wystawieniu chory może spodziewać się kontroli czy w trakcie choroby rzeczywiście się leczy i czy w tym czasie nie pracuje w innym miejscu.