– Udało się zbudować naprawdę prawie wyłącznie pozytywny przekaz wokół tej fundacji. Nikt z nas nie zmusza nikogo do przekazywania na nią datków, ale myślę, że powinniśmy uszanować to, że wiele istnień ludzkich w tym kraju zostało uratowanych dzięki temu sprzętowi – wyjaśniał dr Grzyb.

Zdaniem dra Grzyba, sukcesem fundacji Jurka Owsiaka jest także to, że tylu ludzi potrafiło się zjednoczyć wokół jednej idei.

– Bardzo mało mamy tego rodzaju inicjatyw i wychodzenie z założenia, że można komuś zabronić wzięcia udziału w WOŚP tylko dlatego, że mi się coś nie podoba i teraz wykorzystam do tego swoją – chwilową, co chcę podkreślić – władzę, jest moim zdaniem rzeczą absolutnie obrzydliwą – mówił psycholog.

– Jeśli ktoś uważa, że z powodów np. moralno-etycznych czy z powodu stylu bycia liderów nie będzie przekazywał pieniędzy na WOŚP, to przecież nikt nie urwie mu za to głowy – podsumował dr Grzyb.

Dodajmy, że Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagra 10 stycznia już po raz 24. W tym roku zbierane będę pieniądze na zakup urządzeń medycznych dla oddziałów pediatrycznych oraz dla zapewnienia godnej opieki medycznej dla seniorów.