Podejrzani jednak za kratami
- Ustalenia dotyczące sprawców nie budzą wątpliwości – mówi Jacek Placzek, Prokurator Rejonowy w Prudniku.
- Grożąc użyciem siły, sprawcy zmusili pracownicę tego punktu do otwarcia sejfu i wydania dwóch kasetek z pieniędzmi. Jesteśmy na etapie dosyć zaawansowanym sprawy. W przypadku jednego ze sprawców zastosowano dozór policyjny. Tymczasowe aresztowanie stosuje się jako środek ostateczny, taki, który musi zabezpieczyć prawidłowy tok postępowania, ewentualnie gdyby zachodziła obawa ucieczki, ukrywania się, mataczenia. Wobec jednego z podejrzanych okoliczności te nie mają zastosowania – wyjaśnił Placzek.
Chodzi o mężczyznę, który był kierowcą osób podejrzanych o dokonanie napadu. To ich właśnie sąd aresztował na trzy miesiące. Domniemani sprawcy napadu na SKOK w Głuchołazach mają 35 i 39 lat. Są mieszkańcami powiatu nyskiego. Zatrzymano ich niemal trzy tygodnie po dokonaniu przestępstwa. Grozi im do 12 lat więzienia.
Mówi Jacek Placzek:
Jan Poniatyszyn