Władze Głogówka stanowczo domagają się budowy zbiornika przeciwpowodziowego na Osobłodze w Racławicach Śląskich. Liczą na wsparcie mieszkańców oraz samorządowców z gmin i powiatów zalanych przez tę rzekę. Samorząd zachęca do przysyłania zdjęć i filmów, dokumentujących tegoroczne zniszczenia.
- Osobłoga spowodowała ogromne straty w gminach Głogówek, Strzeleczki i Krapkowice – mówi burmistrz Głogówka Piotr Bujak. - Przede wszystkim cenne jest wsparcie samych mieszkańców, których prosimy o wysyłanie zdjęć z powodzi, zniszczeń na adres zbiornik@glogowek.pl. Na podstawie tych materiałów i naszych danych opublikujemy specjalny raport tzw. białą księgę, która będzie dokumentowała straty i jednocześnie stanowiła bardzo poważny argument w walce o powstanie zbiornika.
Samorządowcy z Głogówka, wspólnie z mieszkańcami, chcą wysłać do władz państwowych kolejną petycję. Dołożą do niej zgromadzoną dokumentację szkód powodziowych. Przypomnijmy, w lipcu ukazał się projekt nowelizacji ustawy o rewitalizacji rzeki Odry. Minister klimatu proponował wykreślenie obowiązku budowy blisko 40 inwestycji m.in. zbiornika przeciwpowodziowego w Racławicach Śląskich. Uchwałę popierającą realizację tego zadania podjęły wówczas samorządy lokalne z południa Opolszczyzny m.in. Rada Powiatu Prudnickiego.
- Zbiornik ten ma szczególne znaczenie dla ochrony nie tylko naszych terenów – argumentuje starosta prudnicki Radosław Roszkowski. – Jego budowa obniży falę powodziową na Osobłodze, która dokonuje zniszczeń na części naszego powiatu, i będzie też miała znaczenie dla późniejszego wypłaszczenia fali na Odrze. Także Krapkowice miałyby poprawione bezpieczeństwo oraz tereny położone niżej rzeki Odry.
W ubiegłym roku, gdy uchwalano ustawę odrzańską, koszt budowy zbiornika przeciwpowodziowego w Racławicach Śląskich szacowano na ponad 400 mln złotych.
Według wstępnych ustaleń, w gminie Głogówek zalanych zostało 418 domostw i posesji, ucierpiało 60 gospodarstwach rolnych i ok. 2500 hektarów użytków rolnych. Szacunkowe starty w mieniu gminy wynoszą 5,325 mln zł. Koszty akcji ratowniczej wstępnie wyliczono na ok. 430 tys. zł.