Siedem z jedenastu powiatów województwa opolskiego objętych jest stanem klęski żywiołowej, a skala zniszczeń w większości miejsc nadal uniemożliwia oszacowanie strat.
Wojewoda opolska Monika Jurek podczas spotkania premiera z wojewodami z poszkodowanych przez powódź terenów podkreśliła, że największym wyzwaniem infrastrukturalnym jest teraz na Opolszczyźnie budowa mostów na drogach krajowych - tymczasowego w Głuchołazach oraz powiatach krapkowickim i brzeskim.
- Sytuacja jest tak trudna, że tylko jeden powiat i czternaście gmin na Opolszczyźnie przedstawiło szacunki finansowe po przejściu powodzi.
- Największe straty - prawie 203 miliony - w powiecie prudnickim, powiat nyski prawie 173 miliony złotych, ale tylko tutaj gmina Paczków 120 milionów, gmina Korfantów 50 milionów. A nic nie wiem o Głuchołazach, nie byli w stanie oszacować straty, tu będzie zdecydowanie większa kwota. W powiecie brzeskim najbardziej ucierpiał Lewin Brzeski.
Wojewoda Monika Jurek powiedziała, że w Lewinie Brzeskim, pomimo przejścia fali powodziowej, woda stoi na ulicach. Cały czas prowadzona jest tam akcja ratunkowa.
Informacje o pierwszych szacunkowych stratach popowodziowych przedstawił też powiat nyski: szpitale i system ratownictwa - ok. 100 mln zł, placówki oświatowe - ok. 5 mln, drogi i infrastruktura powodziowa ok. 150 mln zł.