Kolejni mieszkańcy Głuchołaz odzyskują dostęp do bieżącej wody. Dziś (20.09) jej dostawy przywrócono między innymi dla mieszkańców Rynku i ulicy Kościuszki.
Dostęp do wody możliwy jest między innymi dzięki wsparciu innych gmin, które dostarczają ją do miasta. To konieczne, bo jak mówi burmistrz Paweł Szymkowicz, nadal nie można czerpać wody z ujęć w prawobrzeżnej części miasta.
- Zniszczenie głównego kolektora spowodowało, że musimy ją dostarczać do stacji uzdatniania w jakiś inny sposób. Od wczoraj cysterny, zarówno wojskowe, jak i straży pożarnej, dzięki spółkom wodociągowym z Prudnika, z Białej, z Grodkowa, z Prószkowa, za chwilę może i z innych samorządów, dostarczają około 1000 metrów sześciennych wody, żeby tę wodę wlać do zbiorników przy stacji uzdatniania.
Stamtąd woda trafia już do sieci. Gdy tylko woda z Białej Głuchołaskiej będzie spełniała normy, wodociągi będą ponownie wykorzystywać ją do napełniania sieci. Dopóki infrastruktura nie zostanie odbudowana, w funkcjonowaniu systemu nadal będą pomagać strażacy.
- Już się przygotowują do tego, że specjalnymi pompami, kilkoma wężami rozwiniętymi, będą transportować wodę do stacji uzdatniania. Stacja uzdatniania jest w bezpiecznym miejscu, jest przygotowana do produkcji wody, potrzebuje tylko tego surowca.
Dopóki nie uda się wrócić do korzystania z lokalnego ujęcia, władze Głuchołaz apelują o oszczędne korzystanie z z wody.