Radio Opole » Aktualności historyczne » Aktualności historyczne » 80 lat temu z niemieckiego obozu Auschwitz wyruszyły…
2025-01-17, 09:37 Autor: PAP

80 lat temu z niemieckiego obozu Auschwitz wyruszyły Marsze Śmierci

Auschwitz-Birkenau [fot. pixabay]
Auschwitz-Birkenau [fot. pixabay]
80 lat temu Niemcy rozpoczęli ewakuację KL Auschwitz i jego podobozów. Od 17 do 21 stycznia w Marszach Śmierci wyprowadzili do obozów w głębi Rzeszy około 56 tys. więźniów. Drogi nie przeżyło co najmniej 9 tys. z nich.
Niemcy przygotowywali ewakuację kompleksu obozowego pod koniec 1944 r. Zadecydowali, że rozpocznie się ona w sytuacji bezpośredniego zagrożenia wkroczeniem armii sowieckiej. Kolumny więźniów miały się składać wyłącznie ze zdrowych ludzi, którzy podołają trudom długiego marszu. Wśród ewakuowanych znalazło się jednak sporo chorych, którzy obawiali się, że pozostanie w obozie będzie oznaczało śmierć.

Pierwsze kolumny wymaszerowały 17 stycznia z podobozów Neu Dachs w Jaworznie oraz Sosnowitz. Ostatnia wyszła 21 stycznia z podobozu Blechhammer w Blachowni Śląskiej. Trasy marszów wiodły do Wodzisławia i Gliwic. Najdłuższą, która liczyła 250 km, pokonało 3,2 tys. więźniów z podobozu w Jaworznie. Szli do KL Gross Rosen na Dolnym Śląsku. Kolumny konwojowali uzbrojeni esesmani.

Wśród wyprowadzonych więźniów był polski Żyd Natan Żelechower. Po wojnie wspominał gehennę: „Po kilku godzinach marszu czujemy wyraźnie zmęczenie. Nogi marzną w drewniakach, koce nie chronią przed mrozem. Coraz częściej widzimy po obu stronach szosy trupy mężczyzn i kobiet. Leżą porzuceni byle jak. (…) Ci nie wytrzymali marszu. Padali z wycieńczenia, a straż, chcąc upewnić się, że nie powstaną więcej, strzela do każdego upadającego. Trupów coraz więcej. Widok ten podcina samopoczucie wędrujących. (…) Idziemy wciąż naprzód, nogi mechanicznie spełniają ciężką służbę dźwigania ciała, żołądek domaga się strawy.”

Podczas marszów zginęło co najmniej 9 tys. więźniów. Umierali z zimna, zmęczenia lub od niemieckiej kuli. Wśród zabitych był Stanisław Bytnar, więziony w Auschwitz II-Birkenau ojciec Jana Bytnara "Rudego", żołnierza Szarych Szeregów, jednego z bohaterów książki Aleksandra Kamińskiego "Kamienie na szaniec". Został aresztowany przez Niemców wraz z synem w marcu 1943 r. Z więzienia na Pawiaku trafił do obozu. Został zastrzelony przez konwojentów SS.

Na trasie dochodziło do masakr. W nocy z 21 na 22 stycznia na stacji kolejowej w Leszczynach koło Rybnika został zatrzymany pociąg z Gliwic z 2,5 tys. więźniów. Po południu rozkazano im opuścić wagony. Z powodu wycieńczenia część z nich nie była w stanie wykonać rozkazu. Niemcy zaczęli strzelać w otwarte drzwi wagonów. Zginęło ponad 300 osób. Ocalałych pognano na zachód.

Ofiary marszów były chowane po drodze. Wśród nich były dzieci. Najmłodszą ofiarą Marszu był Ireneusz Rowiński. Jego matka Leokadia uciekła z kolumny marszowej podczas nocnego postoju w Pszczynie i wraz z dwoma Żydówkami schroniła się u mieszkanki wsi. 21 stycznia urodziła. Dziecko było sine i źle oddychało. Chłopiec zmarł dziewięć dni później. W 2011 r. na pomniku przy zbiorowym grobie ofiar Marszu Śmierci na pszczyńskim cmentarzu wmurowano tablicę upamiętniającą Ireneusza.

Mieszkańcy okolic, przez które przechodziły Marsze - Polacy i Czesi – pomagali więźniom, którzy zdołali zbiec z kolumny. Ukrywali ich i karmili.

Więźniowie, którzy doszli do Wodzisławia lub Gliwic, wywożeni byli - pomimo trzaskającego mrozu - otwartymi wagonami kolejowymi do obozów Mauthausen i Buchenwald. Wielu spośród tych, którzy przeżyli marsze, zginęło w obozach w głębi Rzeszy.

W kompleksie KL Auschwitz Niemcy pozostawili około 7 tys. skrajnie wyczerpanych więźniów. 27 stycznia 1945 r. oswobodzili ich żołnierze Armii Czerwonej. (PAP)

szf/ aszw/

Zobacz także

2025-01-17, godz. 14:44 Homo erectus nauczył się żyć na pustyni już 1,2 miliona lat temu Homo erectus potrafił dostosować się i przetrwać w warunkach pustynnych co najmniej 1,2 miliona lat temu. Dzięki temu był w stanie przemieścić się z Afryki… » więcej 2025-01-17, godz. 14:15 17 stycznia 1945 r. Niemcy wycofali się ze zrujnowanej Warszawy 17 stycznia 1945 r. do zniszczonej niemal doszczętnie Warszawy wkroczyli żołnierze 1 Armii Wojska Polskiego. Walki o opanowanie miasta trwały zaledwie kilka… » więcej 2025-01-17, godz. 14:00 Dr Studniarek: warszawscy Robinsonowie w grupie mieli większą szansę na przeżycie (wywiad) Po upadku Powstania Warszawskiego w zrujnowanej stolicy ukrywało się ok. 1,1 tys. osób. W grupie mieli większą szansę na przeżycie. Tylko kilku ukrywało… » więcej 2025-01-16, godz. 13:34 Rozpoczęła się rekrutacja wolontariuszy do Akcji Żonkile 2025 19 kwietnia pracownicy Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN wolontariuszki i wolontariusze oraz szkoły, biblioteki i instytucje w całej Polsce przypomną o… » więcej 2025-01-16, godz. 12:37 Dr Leon Popek: ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej to praca na dziesiątki lat (wywiad) Bądźmy dobrej myśli, ale trzymajmy rękę na pulsie - ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej to praca na dziesiątki lat - tak skomentował perspektywy polskich… » więcej 2025-01-16, godz. 11:00 Katowice/ Wystawa o tajemniczej twierdzy sprzed 3700 lat w Muzeum Śląskim W Muzeum Śląskim po raz pierwszy można zobaczyć ok. 1000 artefaktów z najstarszej kamiennej fortyfikacji w Europie Środkowej – Góry Zyndrama. Mur wzorowano… » więcej 2025-01-16, godz. 10:25 "Wielka akcja likwidacji polskiego elementu" - historia ludobójstwa Polaków na Wołyniu (dokumentacja) Powinniśmy przeprowadzić wielką akcję likwidacji polskiego elementu – napisał w tajnej dyrektywie jeden z dowódców UPA Dmytro Klaczkiwski. W latach 1943-45… » więcej 2025-01-16, godz. 09:33 Władysław Reymont patronem roku 2025 Autor powieści "Chłopi" i "Ziemia obiecana", laureat Literackiej Nagrody Nobla Władysław Reymont znalazł się w gronie patronów 2025 roku. Uchwałę w tej… » więcej 2025-01-15, godz. 15:00 Tragedia Górnośląska – jak o niej uczyć młodzież? O tym na konferencji w Łambinowicach To jeden z najtrudniejszych rozdziałów przeszłości naszego regionu - Tragedia Górnośląska. Jak wiedzę o dramatycznych wydarzeniach, które jako polityczna… » więcej
12345
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »