Radio Opole » Aktualności historyczne » Aktualności historyczne » 95 lat temu urodził się Marian Konieczny - twórca…
2025-01-13, 11:56 Autor: PAP

95 lat temu urodził się Marian Konieczny - twórca warszawskiej Nike i Lenina w Nowej Hucie

Marian Konieczny w latach 60 [fot. domena publiczna]
Marian Konieczny w latach 60 [fot. domena publiczna]
Artysty nie należy pytać o ukochane dzieło, bo to tak, jakby zapytać ojca o najlepsze dziecko. Każdy ma swoje wzloty i upadki - mówił twórca warszawskiej Nike i pomnika Lenina w Nowej Hucie. 13 stycznia 1930 roku urodził się Marian Konieczny - artysta, rzeźbiarz.
"Rzeźbienie to boska praca - podkreślam BOSKA PRACA - gdyż tak, jak Pan Bóg ulepił z gliny człowieka, tak artysta z tejże gliny lepi i tworzy swoje prace na pożytek człowieka… Zdarza się, że na pożytek ludzkości" - powiedział Marian Konieczny na spotkaniu w myślenickim Domu Kultury w 1977 roku. "Rzeźbiarz pracuje w samotności, ale żyje w społeczeństwie i tworzy dla społeczeństwa" - mówił w Krakowie w 2010 r., obchodząc 80. urodziny.

"Nie znaliśmy się bliżej - Marian Konieczny związany był z Krakowem - ale z jego dziełami można obcować w całej Polsce, stworzył bardzo wiele pomników rozsianych po całym kraju, jak pomniki Jana Matejki i Wincentego Witosa w Warszawie, Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie czy Jana Zamojskiego w Zamościu. Jego wizytówką - najbardziej chyba rozpoznawalnym dziełem - była warszawska Nike, czyli pomnik Bohaterów Warszawy" - powiedział Agacie Szwedowicz z PAP (2017) artysta rzeźbiarz Gustaw Zemła po śmierci Koniecznego.

Podkreślił, że Konieczny był wyjątkowo pracowity, a jego w dorobku jest kilkadziesiąt zrealizowanych lub pozostających w modelach projektów pomników, dziesiątki popiersi oraz innych kompozycji, takich jak płaskorzeźby, medale.

"Jako uczeń Xawerego Dunikowskiego najchętniej wypowiadał się w konwencji realistycznej, co nie odpowiadało często krytykom, którzy zarzucali mu, że nie zauważa zmian, które dokonują się w sztuce. Ale dla zwykłych ludzi rzeźba w manierze typowej dla XIX-wiecznej rzeźby akademickiej odpowiada wyobrażeniu, jak ma wyglądać pomnik. Rzeźby Koniecznego podobały się w czasach PRL-u i dalej się podobają, o czym świadczy fakt, że po 1989 roku artysta nie wypadł z obiegu artystycznego. Świadczą o tym nowe zamówienia np. na monumentalne Epitafium Królewskie w Archikatedrze Poznańskiej z 1995 roku czy pomnik Jana Pawła II przed bazyliką w Licheniu, który stanął w 1999 roku" - przypomniał Gustaw Zemła.

"Nade wszystko był artystą wręcz przenikliwie i dogłębnie odczytującym naszą historię i tożsamość narodową, zarówno tę bliską, jak i bardziej odległą" - ocenił działacz kulturalny i dokumentalista Jan Koczwara ("Gazeta Myślenicka", 2017). "Bez wątpienia był mistrzem rzeźbiarskiego kunsztu, zdecydowanie manifestującym swą osobowość arcytrudnymi wątkami naszej historii i naszych narodowych idoli - bohaterów. Wszystkim swoim dziełom nadawał bowiem historyczną treść, jednoznacznie brzmiącą symbolikę i dramaturgię" - dodał.

Marian Konieczny urodził się 13 stycznia 1930 r. w Jasionowie koło Brzozowa (Podkarpackie), w regionie, gdzie stykały się żywioły kultur: polskiej, ukraińskiej, ruskiej i żydowskiej. Jak ocenił profesor krakowskiej ASP Bogusz Salwiński (1948-2022), Marian Konieczny jako chłopiec "przerabiał historię z autopsji". "Był świadkiem narodowościowych, etnicznych i religijnych czystek. Był w czasie II wojny światowej świadkiem brunatnego barbarzyństwa i czerwonej nawały" - mówił Salwiński podczas uroczystości 80. urodzin Koniecznego. "W domu słyszał opowiadania o przedwojennych chłopskich i robotniczych buntach na Rzeszowszczyźnie, krwawo pacyfikowanych przez ówczesne władze" - przypomniał. Jego zdaniem, prawdopodobnie to zdecydowało o przyszłej formacji ideowej rzeźbiarza w powojennej rzeczywistości, w którą wchodził jako piętnastolatek.

Jego ojciec Stanisław był w czasach austro-węgierskich wójtem Jasionowa, później członkiem sanacyjnego Bezpartyjnego Bloku Współpracy z Rządem. "Był pro państwowcem i mówił: +Jaka Polska jest, taka jest i trzeba się zaangażować. Jeżeli nie wy tutaj, to kto? Ruscy?+" - powiedział Konieczny Joannie Urbaniec z onet.pl (2016). "Ojciec był zainteresowany sytuacją w kraju w okresie międzywojennym, zapisał się do BBWR. Więc i ja zapisałem się do partii" - wyjaśnił. Do PZPR wstąpił w 1953 roku.

Salwiński podkreślił, że "rzeźby Mariana Koniecznego należą do tego typu +faktów artystycznych+, które bronią się same i nic z nich po upływie czasu nie wietrzeje". "Jego rzeźby są rozpoznawalne natychmiast, mają swoją genetyczną tożsamość, przyciągają uwagę magiczną emanacją potężnego witalizmu i energii formy" - mówił. "Są uniwersalną refleksją o losie, sensie i nadziei życia" - ocenił.

"Warto świętować jego zasługi dla kultury polskiej" – powiedziała Ewie Łosińskiej, autorce artykułu pt. "Jubileusz z Leninem i papieżem w tle" ("Rzeczpospolita", 2010) rzeźbiarka Ludwika Szemioth-Bursa (1930-2023), która podarowała Marianowi Koniecznemu z okazji 80 urodzin złotego słonia. "Ale nie można zapominać o pomnikach z przeszłości. Tego się nie da wymazać z pamięci" - dodała wdowa po poecie Andrzeju Bursie (1932-57), podkreślając, że "takim mordercom jak Lenin czy Stalin pomników stawiać nie wolno".

"Od niepamiętnych czasów miałem zdolność, chęć i ciągle rysowałem. Sprzyjała mi mama, która dbała o to, żebym miał ołówki czy kredki" - powiedział Konieczny Joannie Urbaniec. "Potem jak byłem w piątej klasie, doceniając moje zamiłowania, pani nauczycielka dała mi do przeczytanie +Historię żółtej ciżemki+. Po przeczytaniu zidentyfikowałem się z Wawrzusiem, który pasł krowy tak jak ja i rzeźbił pastuszka. I ja postanowiłem takiego wyrzeźbić. Uznałem, że to wyższa klasa i trwalsza niż malarstwo. Tak w skrócie mogę powiedzieć, że trwa to od dziecka do dziś" - wyjaśnił.

Podczas okupacji Konieczny uczył się na tajnych kompletach. W 1946 r. zdał małą maturę w Brzozowie i jesienią tego samego roku rozpoczął naukę w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych w Krakowie. W 1948 r. zdał na krakowską ASP. Studiował u Xawerego Dunikowskiego i pod jego kierunkiem obronił dyplom w 1954 roku.

Przez kolejne cztery lata studiował w Instytucie I.E. Repina Akademii Sztuk Pięknych w Leningradzie. W 1958 r. rozpoczął pracę na Wydziale Rzeźby ASP w Krakowie. W 1964 r. wygrał konkurs na projekt pomnika "Bohaterom Warszawy - Nike Warszawska". W 1974 r. został profesorem nadzwyczajnym, a w 1988 r. objął profesurę zwyczajną. W latach 1972-81 był rektorem krakowskiej ASP.

"Prof. Marian Konieczny, rodzinnie związany z ziemią sanocką artysta, niewątpliwie należał do najwybitniejszych współczesnych rzeźbiarzy polskich. Przyszło mu żyć w dwóch różnych systemach politycznych, co miało wpływ na jego twórczość i na postrzeganie niektórych jego dzieł" - napisał artysta fotografik Czesław Czapliński na swoim blogu czczaplinski.com.

"Wykształcił całe pokolenia artystów rzeźbiarzy" - podkreślił prof. Salwiński, który także był jego uczniem. Dodał, że choć Marian Konieczny "wszedł w dojrzałe życie w czasie, kiedy nasiliła się radykalizacja postaw destrukcyjnych w sztuce", to nie dał się porwać temu nurtowi. "Nie uprawiał żadnych ekstremizmów estetycznych, pseudo buntów czy kontestacji" - ocenił. Według Salwińskiego rzeźby Koniecznego bronią się same, "są uniwersalną refleksją o losie, sensie i nadziei życia".

Konieczny jest autorem kilkudziesięciu monumentów w Polsce i za granicą, m.in. "Bohaterom Warszawy - Nike Warszawska" (1964), budzącego wielkie emocje i wulgarne skojarzenia Pomnika Czynu Rewolucyjnego w Rzeszowie (1974), Pomnika Tadeusza Kościuszki w Filadelfii (1979), Pomnika Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie (1981), Pomnika Chwały i Męczeństwa w Algierze (1982), Pomnika Abdel Kadera w Algierze (1987), Pomnika Bartosza Głowackiego pod Racławicami (1994), Epitafium Królewskiego w Katedrze w Poznaniu (1995), Pomnika Jana Pawła II w Licheniu (1998), Fontanny z rzeźbą Apollina w Poznaniu (2002), Pomnika Konnego Jana Zamoyskiego w Zamościu (2005).

Zaprojektował też pomnik Lenina, postawiony w 1973 r. w Nowej Hucie, zdemontowany ostatecznie 10 grudnia 1989 roku. 10 lat wcześniej, w nocy z 17 na 18 kwietnia 1979 roku, próbowano wysadzić nowohuckiego Lenina w powietrze - eksplozja urwała jednak tylko figurze piętę. W cytowanym przez historyka Andrzeja Chwalbę raporcie milicyjnym napisano o uszkodzeniu "lewej przedniej nogi". Stefan Kisielewski wyraził pogląd, że "sprawcą podłożenia ładunku wybuchowego musiał być esteta".

"Pogubiłem u niego trochę proporcje. Według mnie miał trochę za dużą głowę i przez to wydawał się ciężki, toporny i ociężały" - powiedział Konieczny Joannie Urbaniec z onet.pl (2016).

"Ja w każdym pomniku widzę niedociągnięcia, takie zawodowe, artystyczne, ale jak się odleje pomnik i postawi na cokole to trudno potem go poprawić. Człowiek zabiera się do pracy z odpowiedzialnością. Jest to uskrzydlające i jednocześnie obciążające. Jak w każdej twórczości - jest zamysł i musi być +lot+. Jak się zacznie realizować ten zamysł to jest ciążenie do ziemi, bo materia jest oporna i trzeba umieć to zrobić, żeby odpowiadało lotnemu zamysłowi" - mówił Marian Konieczny. Powtarzał też, że rzeźbiarza, artysty nie należy pytać o ukochane dzieło, bo to tak, jakby zapytać ojca o najlepsze dziecko. "Każdy ma swoje wzloty i upadki" - tłumaczył.

Wbrew dość powszechnemu w PRL przekonaniu Konieczny nie wyrzeźbił więcej Leninów. "Pomników Lenina w całej Polsce było ledwie kilka" - napisano na stronie lewicanarodowa.pl (2019). Drugi monument wodza rewolucji w Poroninie - do wysadzenia w powietrze którego przymierzali się w 1970 roku członkowie organizacji "Ruch": bracia Andrzej i Benedykt Czumowie Marian Gołębiewski oraz Stefan Niesiołowski - był oficjalnie darem leningradzkich robotników dla Poronina. "Figurę Lenina zaprojektował laureat nagrody stalinowskiej, rosyjski artysta Dymitr Szwarc. Odlano ją w Leningradzie (dziś Petersburg) i stamtąd przewieziono na Podhale. Uroczyste odsłonięcie nastąpiło 23 lipca 1950 roku" - czytamy na stronie monuments-remembrance.eu/pl.

W trakcie studiów Konieczny "dzielił" natomiast z wodzem rewolucji krakowską stancję. "W jednym pokoju mieszkaliśmy w trójkę i w tym czasie odkryto, że to właśnie to miejsce, w którym mieszkał Lenin. Do mieszkania bez uprzedzenia weszli działacze partyjni i szukali, czy coś nie zostało za piecem. Potem wmurowali tablicę pamiątkową. To było na Lubomirskiego, chyba ostatni numer" - opowiadał Joannie Urbaniec.

Przez dwie kadencje był posłem na Sejm PRL (1980-89) oraz honorowym członkiem Rosyjskiej Akademii Sztuk Pięknych. Został odznaczony m.in. Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski (1999), Złotym Medalem "Zasłużony Kulturze - Gloria Artis" (2009) oraz Złotym Medalem Prezydenta Algierii za zasługi dla Niepodległości Algierii.

"Już jako autorytet artystyczny Marian Konieczny stał się społecznym i politycznym działaczem, silnie osadzonym w realnej narodowej rzeczywistości" - powiedział prof. Bogusz Salwiński. "Ten jego polityczny temperament często wykorzystywano dla ratowania wątpliwej konduity władzy" - ocenił.(PAP)

Paweł Tomczyk

masl/ wos/ top/ wj/

Zobacz także

2025-01-14, godz. 11:01 Nielegalne poszukiwania mogą zniszczyć cenne źródła wiedzy historycznej Jeśli przypadkowo lub podczas amatorskich poszukiwań znajdziemy przedmiot, który może mieć wartość historyczną, powinniśmy zaznaczyć miejsce znaleziska… » więcej 2025-01-14, godz. 10:15 Naukowcy z PAN zabiegają o przygotowanie polsko-ukraińskiego podręcznika do historii Naukowcy z PAN zabiegają o przygotowanie polsko-ukraińskiego podręcznika do historii. Realizacja takich projektów transnarodowych wymaga dobrego stawiania… » więcej 2025-01-14, godz. 09:51 Olga Boznańska, mistrzyni portretu, "malarka dusz" - patronką roku 2025 Sławę przyniosły jej portrety, które intrygowały, niepokoiły, odsłaniały duszę malowanej osoby. Uchwałą Sejmu najwybitniejsza polska malarka okresu… » więcej 2025-01-13, godz. 14:00 Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy AK Do kalendarza polskich świąt dojdzie kolejne - Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej. Decyzją Sejmu będzie przypadać 14 lutego. Tego dnia 1942… » więcej 2025-01-13, godz. 13:00 Mija 85 lat od wypędzenia przez Niemców mieszkańców osiedla Montwiłła-Mireckiego; wystawa IPN Mieli najwyżej 30 minut na spakowanie swoich rzeczy - 25 kg na dorosłą osobę, żadnych kosztowności, futer i pościeli. Wszystko to mieli zostawić Niemcom… » więcej 2025-01-13, godz. 08:50 Animacje o historii Polski i Bolesław Chrobry ożywiony dzięki AI, czyli nowe technologie w promocji milenium korona… Do przybliżania historii, ale też promocji milenium koronacji pierwszych królów Polski, Miasto Gniezno wykorzystuje m.in. nowe technologie. Dzięki sztucznej… » więcej 2025-01-10, godz. 11:32 IPN organizuje sesję naukową dotyczącą roku 1945 na Górnym Śląsku Katowicki oddział Instytutu Pamięci Narodowej 23 stycznia 2025 r. organizuje sesję naukową dotyczącą roku 1945 na Górnym Śląsku. Wśród tematów m.in… » więcej 2025-01-09, godz. 14:50 Ks. Józef Tischner jednym z patronów 2025 Roku ustanowionym przez Senat RP Senat RP podjął uchwałę o ustanowieniu roku 2025 Rokiem ks. prof. Józefa Tischnera - duchownego, filozofa i intelektualisty. W bieżącym roku przypada 25… » więcej 2025-01-09, godz. 13:17 Widowiska, festiwale, rekonstrukcje historyczne podczas obchodów 1000. rocznicy koronacji królewskich Wielkie widowiska plenerowe, festiwale, rekonstrukcje historyczne, konferencje naukowe, spotkania, wspólne posiedzenie Sejmu i Senatu, a także uroczystości… » więcej
12345
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »