- Za mało samorządów wyraziło zainteresowanie, chciałabym, aby było ich więcej, a podmiotom, które podpisały umowy dziękuję - powiedziała w Loży Radiowej wicewojewoda i zarazem kandydatka PiS do Sejmu Violetta Porowska, odnosząc się do skuteczności Funduszu Rozwoju Połączeń Autobusowych. W ocenie wojewody, teraz ważne jest rozpropagowanie programu, tak by inni przekonali się, iż takie wsparcie dla przywracania połączeń autobusowych jest skuteczne.
W tym roku z Funduszu Rozwoju Połączeń Autobusowych w województwie opolskim skorzystało dziewięć gmin, trzy powiaty i jeden związek powiatowo-gminny, a łączna transza dla opolskiego na ten rok to prawie 11 mln 640 tysięcy złotych, z czego na razie wykorzystano ponad milion złotych.
Na dofinansowanie nierentownych połączeń samorządy otrzymają z funduszu na początek 1 zł dopłaty do tzw. wozokilometra.
- Najczęściej pojawiał się argument, iż samorządy chciałyby dofinansowań do połączeń już istniejących, ale intencją całego funduszu jest to, żeby te miejsca, które do tej pory były odcięte komunikacyjnie, żeby tam te połączenia się pojawiły, nawet niech będą trzy w ciągu dnia, niech ludzie rano, wieczorem i w środku dnia mogą się stamtąd wydostać - wyjaśniała wicewojewoda Violetta Porowska.
Maksymalny limit wydatków z budżetu państwa przeznaczonych na dofinansowania w ramach Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych o charakterze użyteczności publicznej w 2019 roku wyniesie 300 mln zł, a w kolejnych latach ma to być 800 mln zł.
Odnosząc się do sprzedaży ośrodka rehabilitacyjnego w Suchym Borze inwestorowi, który wystąpił o zmianę planu przestrzennego w tym miejscu Violetta Porowska przypomniała, że ośrodek ma już 100-letnią tradycję i była to ostatnia placówka oferująca rehabilitację dziecięcą.
W ocenie gościa Radia Opole, wicemarszałek Roman Kolek jest odpowiedzialny wprost za los ośrodka i powinien zostać odwołany. - To jest oczywista oczywistość, zresztą dzisiaj na sesji sejmiku klub radnych PiS wystąpił z taką inicjatywą, a nie może być tak, że wicemarszałkiem do spraw ochrony zdrowia jest człowiek, którego czyny pokazują, że nie jest w stanie skutecznie, troskliwie dbać o placówki ochrony zdrowia.
Zdaniem wicewojewody i kandydatki w wyborach do sejmu, zarówno przykład ośrodka w Suchym Borze, jak i Aleksandrówki (przyp. ośrodek w Jarnołtówku) pokazują, że "gumką i myszką wymazuje się cenne placówki medyczne".
Violetta Porowska przypomniała o odpowiedzialności, którą muszą za swoje decyzje ponosić osoby pełniące funkcję publiczne, a teraz ruch należy do marszałka Andrzeja Buły.