Koalicja Obywatelska jeszcze przez tydzień będzie oczekiwać na zgłoszenia swoich działaczy do startu w zbliżających się wyborach. Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka zapewnia, że nie ustalono jeszcze pewnych "jedynek" na listach do Sejmu i Senatu, ale wysoko znajdą się politycy, którzy działają w polityce regionu.
- Bardzo dobrze współpracuje się nam z posłem Tomaszem Kostusiem, Rajmundem Millerem. To są osoby, które są znane ze swojej pracowitości. Jest również poseł Nowoczesnej Witold Zembaczyński. Oni są ambasadorami tego regionu i nie wyobrażam sobie, żeby nie otrzymali wysokich miejsc - powiedział wiceszef PO.
Przedwyborcze układanki wchodzą w decydującą fazę. W tym tygodniu dowiemy się, czy PO, Nowoczesna i PSL wystartują ze wspólnych list. Lider ludowców proponuje, aby utworzono dwie koalicje PO i PSL oraz SLD - Wiosna - Lewica Razem. Władysław Kosiniak - Kamysz w poprzednich wywiadach podkreślał, że nie wejdzie do koalicji z ugrupowaniami lewicowymi.
- Czekamy na jasną deklaracje ze strony ludowców - powiedział w Opolu Borys Budka. - Mam wrażenie, że to jest krygowanie się ze strony PSL. Na początku roku to przecież Polskie Stronnictwo Ludowe wspólnie z SLD i z Nowoczesną podpisało Koalicję Polską i jakoś wtedy lewicowi partnerzy im nie przeszkadzali. To jak w dobrej rodzinie, zawsze ktoś chce być pierwszy.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, Danuta Jazłowiecka ma wystartować do Senatu. Decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła. - Czuję się politykiem, jeżeli mam startować do Senatu to wystartuję - odpowiedziała była europoseł z ramienia Platformy Obywatelskiej.