Mapa ewentualnych koalicji jak na razie raczej bez Wiosny Roberta Biedronia, prawdopodobnie także bez Janusza Korwin- Mikkego.
- Ewentualna koalicja jest dla nas wartością dodaną, ale my chcemy stanowić takie centrum - powiedział w rozmowie "W cztery oczy" Jan Krzesiński, sekretarz zarządu wojewódzkiego PSL pytany o przygotowania do wyborów parlamentarnych.
- Myśmy od samego początku mówili, że z Wiosną nam nie jest po drodze, z resztą jeśli sięgniemy do historii Ruchu Ludowego, czy Polskiego Stronnictwa Ludowego, to wiemy, że my jesteśmy jednak umocowani w korzeniach chrześcijańskich, katolickich. Trudno sobie wyobrazić, żebyśmy raptem zmieniali swoje poglądy i szli w kierunku lewicowym, czy skrajnie lewicowym - deklaruje polityk.
W ocenie Jana Krzesińskiego, PSL to zdecydowanie partia samodzielna:
- Jest miejsce na centrum. My chcemy być właśnie takim centrum. Nasz prezes jednak zaprasza tych wszystkich, którzy wyznają wartości chrześcijańskie, ale też i poglądy centrowe, do takiej współpracy w ramach koalicji polskiej. Jeśli się to uda, to pójdziemy w takim kierunku. Jeśli się nie uda, czy może, jeśli zostaną stworzone takie możliwości, że pójdziemy z Platformą to pójdziemy z Platformą, ale z naszymi wartościami - podsumowuje Krzesiński.
W ocenie naszego gościa nie powinno się przykładać bardzo dużej wagi do sondaży, gdyż niejednokrotnie okazywało się, że rzeczywistość mocno je zweryfikowała. PSL od lat uzyskuje, w ocenie naszego gościa, bardzo dobre wyniki w wyborach samorządowych właśnie dzięki pewnej otwartości, a stronnictwo często zaprasza do siebie ludzi o podobnych poglądach, wartościach.
- Mamy zdolność przyciągać nieagresywnych, porządnych i tolerancyjnych ludzi, fajnie myślących o Polsce - ocenił rozmówca Radia Opole, który nie obawia się, że ludowcy w ramach Koalicji Polskiej nie wejdą do sejmu.
Rozmowy są prowadzone wielotorowo, na konkrety trzeba poczekać tydzień, może dwa - ocenił w "Poglądach i osądach" Robert Tistek z ruchu Kukiz'15, pytany o przygotowania do wyborów parlamentarnych. Wiosna i PO z racji "skrętu w lewo" raczej odpadają z rozważań o ewentualnym wspólnym starcie do sejmu i senatu.
- Mamy konkretne założenia od początku, jak weszliśmy do tej polityki. To, co chcemy robić, jako Ruch Kukiz'15, co chcemy osiągnąć, więc rozmowy są prowadzone na prawdę bardzo wielotorowo. Tydzień, dwa - będą jakieś konkretne efekty, na prawdę ciężko jest mi w tej chwili powiedzieć z kim. To może być PSL, może PIS może być... No nie może być Platforma. W tej chwili przy ich skręcie w lewo zupełnym, no to raczej nie. Ale może być Konfederacja, jeżeli byłoby bez pana Korwina na przykład - zaznacza przedstawiciel Ruchu Kukiz'15.
Robert Tistek nie wyklucza samodzielnego startu Kukiz'15 w jesiennych wyborach parlamentarnych. Na dziś za wcześnie na konkrety, rozmowy trwają.
W ocenie gościa Radia Opole z kampanią wyborczą trzeba by ruszyć jeszcze w tym miesiącu, stąd najbliższe dwa tygodnie powinny być kluczowe, jeśli chodzi o wiążące już decyzje, co do startu Kukiz'15 w jesiennych wyborach.